Nowy film Eastwooda w grudniu 1
Clint Eastwood nie odpoczywa pomimo tego, iż w zeszłym roku pracował nad dwiema dużymi produkcjami (Oszukana i Gran Torino). Niedawno ogłoszono, iż jego najnowsza produkcja nosić będzie tytuł Invictus (wcześniej nosił tytuł The Human Factor) a premiera zapowiedziana jest na 11 grudnia 2009 roku. Tytuł odnosi się zarówno do łacińskiego słowa "niezwyciężony" jak i wiersza Williama Earnesta Henleya, który był podobno inspiracją Nelsona Mandeli do walki o zniesienie apartheidu.

Fabuła Invictus dotyczyć będzie próby zjednoczenia kraju po wielu latach apartheidu, jaki był głównym celem Prezydenta Nelsona Mandeli. Wykorzystał on do tego rozgrywane na terenie RPA Mistrzostw Świata w rugby. Dzięki wspaniałemu dopingowi zarówno czarnoskórych jak białych mieszkańców kraju reprezentacji RPA udało się wygrać turniej.
W nowym filmie Eastwooda w roli głównej występuje Morgan Freeman (wciela się w postać Nelsona Mandeli) oraz Matt Damon (odgrywa postać Francoisa Pienaara, kapitana drużyny RPA).
Na chwile obecną studio Warner Bros planuje wydać film w tzw. szerokiej dystrybucji (powyżej 1000 kopii w Stanach), ale sytuacja może ulec zmianie. W tym dniu premierę będzie miał tez najnowszy film Petera Jacksona pt. Nostalgia anioła.
Data premiery nowego filmu reżysera może świadczyć o tym, iż studio przymierza się do walki o Oscary. Grudzień to tradycyjny okres, w którym debiutują produkcje, które zamierzają powalczyć o Oscary. Ponadto warto zauważyć, iż również w grudniu debiutował Gran Torino, który zarobił blisko 148 mln $, co jest rekordem w historii filmów Clinta Eastwooda.
Źrodło: www.firstshowing.net
Na mnie Eastwood również zrobił ogromne wrażenie. Niewiele jest reżyserów, potrafiących w ciągu jednego roku zrobić dwa bardzo dobre filmy, a Clintowi się udało (Oszukana, Gran Torino). Oba są na wysokim poziomie.
Wobec tego nie wątpię w to, że Invictus też mu się uda i że warto będzie po tę pozycję sięgnąć :)