Zdjęcie z Prince of Persia 0

Główne role w filmie grają Jake Gyllenhaal, Gemmy Arterton, Alfred Molina i Ben Kingsley. Reżyseruje Mike Newell.

Prince of Persia

Premiera Prince of Persia: Sands of Time zapowiedziana jest na 13 maja 2010 roku.

X wiek, średniowieczna Persja. Główny bohater – młody książę, w czasie jednej z wojennych wypraw natrafia na ostrze posiadające potężne magiczne możliwości i tajemniczą klepsydrę kryjącą w sobie Piaski Czasu, które mogą zamieniać ludzi w piaskowe potwory.

Książę PersiiKsiążę Persii

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 8

Prince w 1989 wyszedł na takie paltformy: Apple II, Apple Macintosh, Amiga, Atari ST, Master System, Mega CD, Game Boy, Game Boy Color, NES, PC, SNES, Sam Coupé, Amstrad CPC, ZX Spectrum, Game Gear, Mega Drive/Genesis

Trophy

Może i tylko na PC. Coś mi się widocznie pomyliło, bo w tamtych czasach grałam bardzo dużo na Pegazusie.
To się okaże. Na kokosy nie ma co liczyć.

Ronaldinho

Wkleiłem ten obrazek dla żartu, ale też i z sympatii do gry, przy której spędziłem mnóstwo godzin i przy okazji, to nie jest to pegazusowa gierka, została wydana tylko na PC, jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem w latach 90’. Wiem, że to ekranizacja "Piasków czasu", aczkolwiek nie grałem w tą grę, ale przed zobaczeniem filmu na pewno zagram, a jak się spodoba to spróbuje ją całą przejść.
Jake Gyllenhaal może 'ogólnie' nie pasować, co nie zmienia faktu, że film będzie goooood.

Trophy

Tak właściwie to jest ekranizacja "Piasków czasu", a nie tej gierki pegazusowej. To i tak nie zmienia faktu, że na pierwszy rzut oka nie pasuje. A jak będzie na drugi rzut, to okaże się w kinie.
PS: A o tym, że z wyglądu, to nic takiego nie mówiłam. Powiedziałam, że tylko OGÓLNIE nie pasuje. Chyba od dzisiaj będę podkreślała ważne dla znaczenia zdania słowa.

Quagmire

Wygląd nie jest aż tak ważny, jak często zdarza się utalentowany aktor, solidny reżyser i słynny producent w ekranizacji gry komputerowej? jeśli ta ekranizacja nie wypali, to znaczy, że producenci chyba nie mają co męczyć siebie i widzów kolejnymi adaptacjami znanych tytułów

Proszę czekać…