Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów! 0

Hejka.
A mógłbyś podać co warto przeczytać ze świata SW ??

Jak się jeszcze tym interesowałem to większości książek nie mogłem dostać. A potem jakoś to olałem. Wiem, że swojego czasu chciałem czytać trylogie Andersona, ale nie było jej w sklepach.
W ogóle jeśli ja bym miał coś czytać, to raczej coś w klimatach starej trylogii, właśnie coś jak trylogia Zahna. A inne, nawet jakby było dobrze napisane to mnie tak nie interesują. Już wole inne sci-fi, które nie ma nic wspólnego ze starwarsami.

Co do NEJ – mnie się podoba – świetny klimat, mroczny a Vongowie to raczej do zergów mało podobne – szczerze nie porównałbym to do niczego. Świetna brutalna rasa, która zrobiła niemałe spustoszenie w galaktyce. Niektóre tomy były niesamowite, inne i ukazywała coś kompletnie nowego w świecie Gwiezdnych Wojen, gdzie czytałeś z otwartą buzią z wrażenia.
A co do książek, które wymieniłeś – to ty nic nie czytałeś :-/ Dobrze, że przeczytałeś chociaż trylogie Zahna a co z innymi jego książkami w świecie SW? Jest ich trochę, w tym tez pozycje przewyższające tę Trylogię :P Jest wiele świetnych książek, tylko trzeba się zainteresować tymi dobrymi, bo w kązdych seriach znajdą się słabsze :)
Mogę ci polecić tytuły :P Jak chcesz :D

I tak poza nami tego nikt nie czyta:-p
Ja czytałem:
Trylogie Zahna
Trylogie Wojen Łowców Nagród
Opowieści Łowców Nagród, ale nie chciało mi się wszystkich opowiadań czytać, ze dwa czytałem czy trzy.
Nadchodzącą Burze (szczyt infantylizmu tak btw.)
Zjawę z Tattoine (przeczytałem ze 150 stron i odłożyłem…)
Więcej nie mam ochoty, bo już mnie starwars tak mocno nie interesuje. Chce poczytać klasykę SF, Asimova, Haldemana itp. Ale możesz napisać jakie inne są dobre (bo szczerze wątpię czy są lepsze:-p), tylko od razu mówię ze dla mnie NEJ to nie star wars:-p przeczytałem kawałek ksiażki i stwierdziłem ze te całe Vongi (czy jak to się zwie) to już poza moim pojmowaniem:-p Bardziej jak Zergi ze starcrafta niż cokolwiek z SW.

Darth Arthur – nadrób, bo im później tym lepsze odcinki, więc w sumie przestałeś oglądać, gdy się robiło fajne :D
Z jednej strony msz racje co do przewidywalności, ale patrząc na Sagę – to każda część miała te czynniki – tutaj one były po prostu podane w prostszej, przystępniejszej formie. Ja to kupiłem – klimat, przepiękne nawiązania do Starej Trylogii i książek – fajna akcja – dobrze się ogląda i na pewno nie jest nudne :) A Mace Windu w akcji pod koniec sezonu – maaaaaaaaaaaaaks :D
A co do książek – zgodzę się z Trylogią Zahna – jest świetna, ale jest dużo wspaniałych książek opowiadających znakomite historię w świecie Gwiezdnych Wojen. Przeczytałem wszystkie jakie wyszły i mogę wymienić paręnaście na poziomie Trylogii Zahna a nawet wyższym :P
Jednakże powiedz mi Darth Arthurze, czy chcesz rozpoczynać rozmowę o poziomie książek SW, bo zaczniemy tu prawdziwy komentarzowy esej :P ?
A Vermin – jak ci Star Warsy wiszą, to po co kliknąłeś na ten temat:P ?