Syn

6,6
6,4
Peter (Hugh Jackman) mieszka z nową partnerką, Beth (Vanessa Kirby) i ich małym synkiem. Jego życie jest ustabilizowane i wygodne. Jednak to zmienia się, gdy jego była żona Kate (Laura Dern) pojawia się z pierwszym synem, Nicholasem (McGrath), który jest już nastolatkiem. Okazuje się, że Nicholas od miesięcy nie pojawia się w szkole, jest niespokojny, zdystansowany i zły. Peter stara się zadbać o Nicholasa tak, jak chciałby, aby jego własny ojciec (Anthony Hopkins) dbał o niego. Jednocześnie musi lawirować w pracy, gdzie pojawia się oferta wymarzonego stanowiska w Waszyngtonie. Peter sięgając do przeszłości, aby naprawić swoje błędy, traci z oczu to co najważniejsze.

„Syn” nie wychodzi poza nawias gładkiej i dość obłej historii, która choć dotyka kwestii fundamentalnych, osnuwa je zaledwie letnim muśnięciem zgoła trywialnej refleksji. 6

„Trzynaście stanów Ameryki jest jak rodzeństwo, każdy chciał suwerenności.”- Peter usiłuje wyjaśnić swojej nowej żonie ewenement, z jakim przyjdzie małżeństwu się zmierzyć. Właśnie zostali rodzicami. Peter ma jednak siedemnastoletniego syna z poprzedniego związku. Nicholas ciężko przeżył rozwód swoich rodziców. Tęskni do ojca, choć mieszka z matką. Chłopak od jakiegoś czasu zarzucił chodzenie do szkoły. Samotnie snuje się po mieście, przepada na całe dnie. Pierwsza żona alarmuje Petera o niepokojącej sytuacji. Zdemaskowany Nicholas przyznaje się do wagarów. Nie potrafi jednak precyzyjnie określić, skąd biorą się jego stany emocjonalne. Mimo to obiecuje poprawę. Wymaga na ojcu jednak, by ten przyjął go pod swój dach. Peter wyraża zgodę na zaskakujące dictum, aktualna żona nie oponuje. Taki stan rodzi jednak kolejne konsekwencje wynikłe z pojawienia się w domu intruza, który nie jest spolegliwie nastawiony wobec nowej partnerki ojca. „Kiedy poznałaś tatę, wiedziałaś, że ma żonę?” - obcesowo pyta Nicholas. Kate we własnym mieszkaniu wolałaby się nie tłumaczyć przed nastoletnim impertynentem. Nie ma jednak wyboru.

Syn (2022/I) - Zen McGrath, Laura Dern, Hugh Jackman

„Nie może na siebie nie ściągnąć uwagi.” - komentują między sobą postawę Nicholasa zatroskani małżonkowie. Ojciec dostrzega w postawie syna coś więcej niż chęć zaistnienia w nowym gronie. Peter jest prawnikiem, jego kariera rozwija się w błyskotliwym tempie, szczęście rodzinne dopisuje. Mężczyzna musi tymczasem wywiązać się z nieoczekiwanych zobowiązań wobec dziecka, które czuje się odtrącone. Peter także ma ojca, jaki wprawdzie zafundował mu dostatnie życie, lecz okupione szorstką relacją. Do dziś ich wzajemne stosunki są co najwyżej poprawne. Peter nie chce powielić błędów, których sam w młodości doświadczył. Kate znajduje nóż pod poduszką w sypialni Nicholasa. „Na wszelki wypadek, przynosi ulgę.” - tłumaczy się skonfundowany nastolatek. Dla Kate to sygnał ostrzegawczy. Kobieta drży o życie małego dziecka. Peter musi podzielić te obawy, choć sam jest wewnętrznie rozdarty. Chciałby dopilnować, by sprawy domowe przebiegały harmonijne. Próbuje wpleść losy Nicholasa w bezpieczny dla niego nurt sielanki familijnej.

Florian Zeller zderzył się z syndromem „drugiego filmu”. Jego poprzednie dzieło pt. „Ojciec” zostało obsypane splendorami i cieszyło się przychylną reakcją światowej widowni. „Syn” nie wychodzi tymczasem poza nawias gładkiej i dość obłej historii, która choć dotyka kwestii fundamentalnych, osnuwa je zaledwie letnim muśnięciem zgoła trywialnej refleksji. Nawet obsadzenie charyzmatycznego Anthony’ego Hopkins’a (stanowiącego klamrę w stosunku do uznanej uprzednio produkcji) w roli ojca nie ożywi jałowego przedsięwzięcia. „Syn” wprawdzie będzie w stanie wywołać akty powierzchownego wzruszenia, ale chyba nie takich wyłącznie reakcji spodziewał się reżyser. Film, jaki nakręcił, nie wyczerpał na żadnym polu znamion roboty odkrywczej i przenikliwej. Wygląda raczej na post scriptum wobec „Ojca”, lokując w obecnym wydarzeniu te elementy, jakie być może nie zmieściły się w poprzednim.

Syn (2022/I) - Hugh Jackman, Zen McGrath

„Nie mam przyjaciół.” - utyskuje zgorzkniały Nicholas. Peter staje na głowie, by syn nie poczuł się ostatecznie i definitywnie odseparowany od środowiska. Matka porzuca partykularne ambicje rodzicielskie, żeby uczynić zadość dobremu samopoczuciu dziecka. Wszak mogłaby poczuć dyskomfort psychiczny na wieść o tym, że syn woli mieszkać z ojcem. Nicholas zatem nie ma powodów narzekać na brak adoracji ze strony bliskich. A jednak potrzebuje niesprecyzowanej suwerenności. Co miałaby ona konkretnie oznaczać? Florian Zeller w swoim najnowszym filmie zbyt łatwo prześlizgnął się nad dylematem, który w świecie nastolatków coraz bardziej uniwersalny wymiar przybiera.

1 z 1 osoba uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Proszę czekać…