"Dziki robot" zachwyca wizualnie, a jego warstwa emocjonalna porusza serca ukazując więzi między bohaterami. To piękna opowieść o miłości, rodzinie i odkrywaniu swojego miejsca w świecie.
przeczytaj recenzję
To poruszający debiut o traumie i społecznych osądach. Dzięki świetnym rolom Domińczyk, Warnke i Hajewskiej-Krzysztofik, film zmusza do refleksji i nie daje łatwych odpowiedzi.
przeczytaj recenzję
Czuć było fajne iskierki, jakie przelatywały między Angeliną Jolie i Denzelem Washingtonem. Eda O'Neilla też zawsze dobrze widzieć. Od roli w "Policjantach z Miami" mam do niego słabość. Warstwa kryminalna taka sobie, w ogóle mnie nie wciągnęła. I to "każdy jest kowalem własnego losu" - odkrywcze 😏. Piosenka "Don't give up" Petera Gabriela i Kate Bush podczas napisów końcowych wymowna.
Matylda Gdzieser, czyli parodia Magdy Gessler. Agrest Kataro, czyli Wojciech Modest Amaro. Jean-Pierre Pascalski, czyli Pascal Brodnicki. Z parodiami wychodzą najśmieszniejsze odcinki - byłoby dobrze, gdyby kontynuowano ten pomysł.
W przeciwieństwie do pozostałych, trzech aktorskich filmów o Hellboyu, Mike Mignola, twórca tej postaci, wziął udział w jej produkcji jako współtwórca scenariusza. Do tej pory, bardzo otwarcie wyrażał on bowiem, swoją niechęć do niektórych wyborów podjętych w poprzednich odsłonach.
Tim Burton powiedział, że ten film powstanie tylko, jeśli Michael Keaton powróci, aby powtórzyć swoją rolę. Keaton powiedział w marcu 2014 r., że jest to jedyny sequel, którym jest zainteresowany.
Francis Ford Coppola sfinansował cały film o wartości 120 milionów dolarów z własnej kieszeni. Podobnie uczynił z Czasem Apokalipsy (1979) i Ten od serca (1981), a niepowodzenie tego ostatniego doprowadziło do ogłoszenia upadłości. Wszystkie jego kolejne filmy aż do Zaklinacza deszczu (1997) powstały, aby spłacić jego długi.