Planeta 51 2009

Wszyscy możemy być kosmitami. Wizualnie super, scenariuszowo też nie najgorzej. Tylko dlaczego zawsze wyobrażamy sobie kosmitów na własne podobieństwo ?

8/10 – Jedna z najlepszych animacji, które ukazały się w 2009 w Stanach. Film zdecydowanie dla całej rodziny. Dzieciaki znajdą tutaj przygodę, humor i sympatycznych bohaterów. Dorośli z kolei mogą skupić się na odnajdywaniu odniesień do innych filmów. W amerykańskiej wersji językowej prawdziwe gwiazdy, jednak najbardziej zapadł mi w pamięć John Cleese uzyczający głosu Prof. Kipple. Polski dubbing także niczego sobie. Jednak osobiście wybieram wersję oryginalną. Warto obejrzeć, by przekonać się, że animacje mają się dobrze zarówno pod względem fabularnym i realizacyjnym.

Nieźle – przyjemna animacja trochę zrobiona na utartym schemacie, ale trzeba przyznać, że całkiem dobra. Co tu więcej napisać, na pewno spodoba się najmłodszym, a i z pewnością nie tylko 7/10

Dobry ! – Nowy film twórców "Shreka". Typowi mieszkańcy planety mają dwoje czułków, osiem palców i panicznie boją się inwazji obcych cywilizacji.
16-letni Lem jest wzorowym uczniem i wiedzie beztroskie życie marząc o kosmosie oraz o swojej uroczej zielonoskórej sąsiadce Neerze. Pewnego dnia, w samym środku rodzinnego grilla na podwórku Neery ląduje niezidentyfikowany obiekt latający opatrzony śmiesznie brzmiącym napisem „NASA”. Gdy sterujący nim Kapitan Russ Baker opuszcza swój statek, aby triumfalnie wbić w nieodkrytą dotąd ziemię amerykańską flagę zauważa … kilkoro wgapionych w siebie otwartych ze zdziwienia oczu. Spanikowany bierze nogi za pas i znajduje schronienie w planetarium, w którym pracuje Lem.
Po początkowej fazie wzajemnej nieufności między bohaterami stopniowo zaczyna kiełkować przyjaźń. Teraz Lem, wraz z pomocą życzliwych lecz niezbyt bystrych przyjaciół, musi nie tylko ukryć swojego ziemskiego przyjaciela przed ścigającym go wojskiem, ale także pomóc mu jak najszybciej wrócić na przejęty przez władze planety statek.

Fajna bajeczka dla całej rodziny !

Poziom wizualny 10/10, a sam film 9/10 – Film prezentuje się naprawdę genialnie pod względem wizualnym. Ogromna ilość detali oraz znakomite wykonanie stworzyły świat, w którym samemu chciało by się żyć. Film oglądałem w HD i kilka razy musiałem zbierać szczękę z podłogi. Najlepszy film pod względem wizualnym/graficznym jaki widziałem, a i ogólnie go polecam, bo opowiada całkiem ciekawą historię.