On jest kawalerem, ona rozwódką z dwójką dzieci, której zależy na stałym związku z mężczyzną gotowym pokochać jej pociechy. Spotykają się zupełnie przypadkowo i od tego momentu Nick szuka okazji, by zbliżyć się do ukochanej. Jest jednak mały problem. Otóż Nick nie znosi dzieci… Czego jednak nie robi się dla miłości? Gdy nadchodzi dogodny moment i Suzanne prosi go, by przewiózł jej dzieci z Portland do Vancouver, Nick chwyta szansę i wyrusza w podróż, której nie zapomni do końca życia…
Niezła komedia, choć oczywiście na początku dzieciaki są bardzo denerwujące. Lubię Ice Cube’a i jako muzyka, jak i jako aktora, tu wypadł dobrze, podobnie jak niesforne rodzeństwo. Nia za to tak sobie.
Właśnie dzisiaj sobie odświeżam, tak na luziku, z doskoku. Oglądałem przecież chyba ze trzy razy. Naprawdę niezła komedia. Ice Cube wypadł nadspodziewanie dobrze, jak na rolę komediową. Dzieciaki wnerwiające, ale tak miało być, zagrały znakomicie.
Niezła komedia, choć oczywiście na początku dzieciaki są bardzo denerwujące. Lubię Ice Cube’a i jako muzyka, jak i jako aktora, tu wypadł dobrze, podobnie jak niesforne rodzeństwo. Nia za to tak sobie.