Bardzo dobry film z legendarną i kultową kreacją Humphreya Bogarta jako Sama Spade’a. Bardzo podobała mi się intryga w jaką został wplątany główny bohater i byłem strasznie ciekaw, jak to wszystko się zakończy. Zgadzam się z kolegą niżej, że film trzyma do samego końca i nie puszcza, w przeciwieństwie do tych współczesnych filmów, które są pełne efektów specjalnych, ale aktorzy i fabuła leżą oraz kwiczą. Statuetka "Sokoła Maltańskiego" nawet w dzisiejszych czasach wygląda okazale i można ją wykorzystać do rozdania jakichkolwiek nagród. Oczywiście nazwałbym ją imieniem głównego aktora filmu z 1941 roku. Te stare filmy są tak fajne, że można do nich wracać i wracać! A omawiany przeze mnie tytuł nie należy wcale do wyjątków. Polecam każdemu fanowi kryminału. Osobiście uwielbiam noir!
Bardzo dobry film z legendarną i kultową kreacją Humphreya Bogarta jako Sama Spade’a. Bardzo podobała mi się intryga w jaką został wplątany główny bohater i byłem strasznie ciekaw, jak to wszystko się zakończy. Zgadzam się z kolegą niżej, że film trzyma do samego końca i nie puszcza, w przeciwieństwie do tych współczesnych filmów, które są pełne efektów specjalnych, ale aktorzy i fabuła leżą oraz kwiczą. Statuetka "Sokoła Maltańskiego" nawet w dzisiejszych czasach wygląda okazale i można ją wykorzystać do rozdania jakichkolwiek nagród. Oczywiście nazwałbym ją imieniem głównego aktora filmu z 1941 roku. Te stare filmy są tak fajne, że można do nich wracać i wracać! A omawiany przeze mnie tytuł nie należy wcale do wyjątków. Polecam każdemu fanowi kryminału. Osobiście uwielbiam noir!