14-letni Ludwik XIV wie, że pewnego dnia obejmie rządy we Francji. Ale wie również, że wrogowie postarają się na wszelkie możliwe sposoby zagrodzić mu drogę do tronu. To go deprymuje. Jednakże poprzez taniec, w którym się wprawia, poprzez muzykę i choreografię, które tworzy dla niego Jean-Baptiste Lully postać Ludwika… zobacz więcej
14-letni Ludwik XIV wie, że pewnego dnia obejmie rządy we Francji. Ale wie również, że wrogowie postarają się na wszelkie możliwe sposoby zagrodzić mu drogę do tronu. To go deprymuje. Jednakże poprzez taniec, w którym się wprawia, poprzez muzykę i choreografię, które tworzy dla niego Jean-Baptiste Lully postać Ludwika nabiera blasku i powoli przeobraża się w Króla Słońce. W baletowym klasycznym tańcu Ludwik zdaje się pokonywać prawa natury i ograniczenia własnego ciała, staje się idealnym wcieleniem samego siebie: Bogiem na Ziemi. Konsekwencją wzmocnienia pozycji króla jest transformacja państwa - ze słabego, rozbitego wewnętrznie, nękanego korupcją i intrygami politycznymi, w silne, nienaruszalne, rządzone silną ręką władcy absolutnego... Anonimowy
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Film dobry, ale nie powalający, coś pomiedzy… – Ogółem, film nie jest poświęcony Ludwikowi XIV, jak może wielu sądzić po przeczytaniu opisu, a raczej głównie Jean-Baptiste Lully’emu, nadwornemu artyście. Film zaczyna się jakby końcówką, lecz po chwili, poznajemy dzieje młodego Baptiste, który podbija serce młodego króla. Przez film widzimy, jak na przełomie wieków, nadworny kompozytor, zmuszony jest z komponowania zwykłej muzyki,przejść do wspólnej współpracy z Molierem, który staje sie jego przyjacielem. Wraz z rozwojem sytuacji, Baptiste poczuwa że schodzi z pierwszego planu, podążając w cieniu Molier’a, i kipi w nim zazdrość która z jego poczynaniami , waży na jego dalsze losy. Ogółem film jest dobry, ale trzeba mieć nastrój by go obejrzeć do końca. W moich odczuciach, filmowi spokojnie można wystawić 6.4/10. i wcale to mu nie ubliża.