W sierpniu 1968 roku, podczas inwazji (zdaniem niektórych “przyjacielskiej” interwencji) wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację zaginęła “Biedroneczka” – wysłużony polski czołg. To wydarzyło się naprawdę. Dalsze zabawne losy bohaterów filmu nie mają już żadnego przełożenia w faktach. Załoga gubi drogę, a jakby tego było mało – "parkuje" w niespodziewanym miejscu…Czy czterej pancerni wykonają zadanie? Czy polegną w starciu z niechęcią czeskich „przyjaciół” i urodą czeskich dziewcząt?

Bohaterowie filmu

1. Biedroneczka – „ czołg, który nigdy nie ugiął się w boju”. Emerytowany T-34 z piękną bojową przeszłością. Tą właśnie zdezelowaną maszyną bohaterowie filmu wyruszają w roku 1968 na podbój Czechosłowacji – i dalej…

2. Jasiu Jamroży (Maciej Nawrocki ) – młody, naiwny żołnierz, narrator filmu. Jedzie „na wojnę” z wiarą w propagandowe ideały socjalizmu i w swego wuja Edka – dowódcę czołgu. W trakcie filmu mądrzeje i spotyka miłość – czeską dziewczynę Petrę. Dorasta również do dowodzenia Biedroneczką.

3. Sierżant Edek Kotwicz (Bogdan Grzeszczak) – dowódca załogi. Przebiegły, czujny, kuty na cztery nogi stary wiarus. Jednak nawet on w zderzeniu z czeską gospodą i naiwnym idealizmem siostrzeńca Jasia daje się wyprowadzić w pole. Namiętny hodowca gołębi, co zbliża go do Czecha, pana Kulki.

4. Florian Sapieżyński (Maciej Stuhr) – student. Po marcu ‘68 wyrzucony z uniwersytetu i przymusowo wcielony do armii. Miłośnik czeskiej kuchni, kobiet i poezji. Zaprzyjaźnia się z Jasiem Jamrożym.

5. Kapral Romek Kwaśny (Przemysław Bluszcz). Kierowca czołgu, cwana gapa. Ucieka do czołgu przed namiętnym uczuciem Grążlowej. Właściciel efektownego tatuażu, którym oszałamia damy.

6. Major Grążlowa (Joanna Gonschorek) – dowódca oddziału. Kobieta czołg - dominująca nad wszystkimi, a zwłaszcza nad swoim mężem, kapitanem. Razem ścigają zaginiony czołg.

7. Kapitan Czesław Grążel (Zbigniew Zamachowski). Mały rycerz, pechowo walczący z kompleksem dużej żony.

8. Porucznik January Jakubczak (Tomasz Kot) – miłośnik trunków wszelakich, przepojony duchem braterstwa i współpracy z Armią Radziecką.

9. Andrea Čapkova (Eva Holubová) – barmanka królująca w czeskiej gospodzie, matka Petry. Pozornie zdystansowana, w rzeczywistości ciepła i serdeczna. Tak jak czołg wdziera się do gospody, tak Oskar szturmuje jej serce.

10. Petra Čapkova (Marta Issová) – córka Andrei, pełna bojowego animuszu, studiująca w Pradze. Próbuje zorganizować ruch oporu przeciw polskim okupantom.

11. Pavel Suchy (Vojtěch Dyk) – student z Pragi, chłopak Petry, miłośnik muzyki bigbitowej. Nie ma ochoty angażować się w walkę z najeźdźcami.

12. Oskar Hazuka (Jiří Menzel) – dróżnik filozof, zakochany w Andrei. Do agresji stara się podchodzić na sposób stoicki, ale czasem puszczają mu nerwy.

13. Michal Kulka (Rudolf Hrušínský) - emerytowany zawiadowca stacji i czynny gołębiarz, klient rezydent gospody, w której rządzi Andrea. Jedyny bohater, który urządza sobie stypę za życia.

14. Gustav Kapsa (Jaroslav Dušek) – powiatowy sekretarz partii o miękkim sercu i chwiejnych poglądach. Chciałby, aby wszystkim na świecie było dobrze – jak każdy komunista, a kończy się jak zawsze.

15. Jiři Holub (Bolek Polívka) – mechanik samochodowy, ojciec Lidki. Zwolennik umiarkowanego oporu w granicach prawa.

16. Lidka Holubova (Magda Biegańska) – córka Andrei, z konieczności zamknięta w swoim wewnętrznym świecie. Zakochana w Pavle – bez wzajemności. Sama z kolei wzbudza uczucie we Florianie.

17. Helenka (Monika Zoubkova) – pełna miłosnego temperamentu kuzynka Petry i siostra Oty. Dzięki jej inicjatywie porozumienie polsko-czeskie osiąga niespotykany wcześniej stopień natężenia.

18. Ota (Jan Budař) – brat Helenki, czuwający nad jej prowadzeniem się. Bardzo chciałby zostać przyjacielem Pavla.

Oczyma aktorów

JIŘĺ MENZEL: "W czasie inwazji byłem w Pradze, między tymi prażanami, którzy grozili czołgom pięściami. Ludzie dużo dyskutowali, kłócili się z Rosjanami. Wtedy mówiliśmy dobrze po rosyjsku, więc mogliśmy sobie z nimi pogadać. Pytaliśmy, co tu głupi robicie? Było to piękne, bo jak mało kiedy w czeskiej historii, ludzie naprawdę byli jednomyślni. W opozycji do inwazji było faktycznie 95% społeczeństwa. Ci, którzy Rosjan witali, byli schowani, oni się nie ujawniali. Dopiero później wyszli z dziur. Byli też tacy, którzy najpierw grozili czołgom pięściami a później zaczęli się obejmować z rosyjskimi żołnierzami, bo to było dobre dla ich karier. Oczywiście, jest to trochę hańbiące, że ten film robią Polacy, a nie my. Mam wrażenie, że teraz w Czechach także robi się film o 68 roku. Dość późno, bo po 40 latach. Taki film powinien powstać dawno temu. A teraz cieszę się, że ten temat jest poruszony w filmie z polskiej perspektywy."

BOLEK POLĺVKA: "W kręceniu filmów podoba mi się to, że mogę się znaleźć w miejscach i w czasach, w których bym się znaleźć nie mógł. Byłem już w czasach drugiej wojny światowej, byłem także w XVI stuleciu i teraz jestem w 1968 roku. Ten czas jest w naszym kraju ciągle żywy. Ja w tym czasie miałem 18, 19 lat więc byłem już całkiem dorosły. Blisko stąd leży Gronów, gdzie byłem wtedy na jakimś konkursie autorskim dla amatorów. Zaprzyjaźniłem się tam z pewnymi Rosjanami z Gorkiego. Jako student szkoły aktorskiej byłem z moją ówczesną dziewczyną, też studentką aktorstwa. Gadaliśmy z Rosjanami. Wtedy mój rosyjski był dobry, byłem świeżo po maturze. Zaproponowałem Rosjanom, że jak przyjadą do Czechosłowacji, żeby się u mnie zatrzymali, w wielkim domu mojej mamy w Vizovicach. Rankiem 21 sierpnia 68 roku matka budzi mnie z krzykiem: Bolku, wstawaj, są tu Rosjanie! A ja ze swojego poddasza odpowiedziałem: Niech poczekają, zaraz zejdę. Ona na to: co z ciebie za idiota! Ja myślałem, że to przyjechali moi znajomi Rosjanie z Gorkiego, a tymczasem to byli Rosjanie, którzy przyjechali zupełnie innym pojazdem…heavymetalowym!"

EVA HOLUBOVÁ: "Ten film pokazuje, że ci ludzie, Polacy i Czesi, sami z siebie nigdy by przeciwko sobie nie stanęli. Ludzie byli ogłupieni. Gdy w filmie do gospody wjeżdża czołg i Czesi zżyją się z Polakami okazuje się, że dwa narody mogą razem funkcjonować na płaszczyźnie międzyludzkiej. Gdy brałam tę rolę myślałam, że to wspaniałe, że powstanie film, który opowie o tych czasach nie tylko z punktu widzenia naszych rodziców, czy niektórych z nas, ale opowie tę historię z punktu widzenia okupantów. Ten film pokazuje, że byliśmy wtedy w rękach mocarnego towarzysza – Związku Radzieckiego, i my i wy siedzieliśmy pod jego rosyjską łapą."

Od reżysera

"Mało jest pomysłów, które otwierałyby tyle możliwości: w Operacji Dunaj mamy kawałek tragicznej historii XX wieku, mamy marzenie o wolności, rozjechane gąsienicami czołgów na Placu Wacława w Pradze, mamy pacyfistyczną satyrę na wojnę w stylu Szwejka, mamy wreszcie pastisz przygodowego kina wojennego w stylu Czterech pancernych. A wszystko to w realiach z Haszka, Hrabala i Havla. Czy może być lepszy pomysł na polsko-czeską komedię?

Operacja Dunaj czerpie ze zdarzeń prawdziwych – w czasie inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w sierpniu 1968 roku rzeczywiście zaginął polski czołg. Scenariusz Jacka Kondrackiego i Roberta Urbańskiego wychodzi od tego wydarzenia, ale dalej opowiada już fikcyjną – aczkolwiek bardzo zabawną – historię o tym, co działo się potem.

Ważny był dla mnie sposób opowiadania. Rzecz dotyczy Historii, ale opowiada się o niej z perspektywy głęboko ludzkiej. Chciałem uśmiechnąć się do tej Historii, która jest z jednej strony historią procesów i ideologii, ale z drugiej – dla nas ważniejszej – historią ludzi, ich losów, często wykraczających poza stereotyp „zwykłego Polaka”, „zwykłego Czecha”.

To będzie film polsko-czeski – nie tylko dlatego, że do współpracy produkcyjnej zaprosiliśmy Czechów i że wystąpią w nim czescy aktorzy. Również dlatego, że opowiada ich wspólne losy, zapisane często w rodzinnych wspomnieniach, historię, o której mówi się w domach, ale która przecież na dobrą sprawę pozostaje wciąż nieznana, nie jest upowszechniana. Mimo upływu wielu lat i zasadniczych zmian ustrojowych, które dokonały się po obu stronach granicy, temat udziału wojsk polskich w zniewalaniu sąsiadów nie przebił się w krajowej twórczości artystycznej, a związane z nim trauma i wstyd zrodziły tabu. W efekcie dla wielu młodych Polaków „nie ma tematu”, a wiedza o dramatycznych wydarzeniach sprzed kilkudziesięciu lat jest bliska zeru. Dlatego warto opowiadać tę historię – także po to, aby pokazać ludzką twarz Historii.

Film zrealizowany został na pograniczu polsko-czeskim, w jednym z tych urokliwych miasteczek, które wyglądają tak samo – choć dzieli je granica, a ludzie w nich mówią różnymi językami. Zrealizowany został z dbałością o szczegół, o realia 1968 roku. Ten bardzo ciekawy, a jednocześnie absurdalny świat może być dla współczesnego widza bardzo atrakcyjny. Dowodem na to są sukcesy innych filmowych powrotów w przeszłość, jak np. Pod jednym dachem i Musimy sobie pomagać Jana Hrebejka, by nie wspominać już o takich polskich klasykach, jak CK dezerterzy.

Czeskie kino przeżywa dziś okres rozkwitu, ma wielu miłośników. Jednocześnie w Polsce istnieje ogromna rzesza odbiorców komedii wojennych – Gdzie jest generał..., Jak rozpętałem drugą wojnę światową - to filmy kultowe. Nasza opowieść chce w sposób umiejętny połączyć te dwie grupy publiczności.

_Operacja Dunaj _ (f) to film „i do śmiechu” i „do płaczu”. Zabawny, ale szlachetny w sposobie opowiadania. Nasi bohaterowie – załoga „Biedroneczki” – nie są bojownikami o wolność i demokrację. Nie kierują nimi „szlachetne intencje”. Dopiero to, co spotyka ich w Czechosłowacji, powoduje, że na swój sposób się zmieniają. Stają przed zadaniami, które ich przerastają, i przegrywając jako żołnierze, wygrywają jako ludzie. Jest to więc opowieść o duchowej przemianie, o wydobywaniu się z nikczemnej kondycji, o tym, że warto mieć marzenia."

Więcej informacji

Proszę czekać…