Skazany na bluesa opowiada o dzieciństwie Riedla w górniczym Chorzowie, o jego pierwszych fascynacjach, dziecięcej przyjaźni, a także o początku konfliktu z ojcem, który odcisnął się piętnem na życiu obu mężczyzn. Film pokazuje też dramatyczne próby zerwania z nałogiem, opowiada o konfliktach w zespole, rozpadzie więzi… zobacz więcej
Skazany na bluesa opowiada o dzieciństwie Riedla w górniczym Chorzowie, o jego pierwszych fascynacjach, dziecięcej przyjaźni, a także o początku konfliktu z ojcem, który odcisnął się piętnem na życiu obu mężczyzn. Film pokazuje też dramatyczne próby zerwania z nałogiem, opowiada o konfliktach w zespole, rozpadzie więzi między Riedlem i jego żoną, o cierpieniu jego dzieci. A także o heroicznej próbie zmiany swego życia. Przejmujące słowa piosenek śpiewanych przez Riedla, uwypuklają emocje bohatera i jego spojrzenie na świat. Anonimowy
Historia życia i kariery twórczości Ryszarda Riedla. Opowieść o marzeniach , sukcesie i tragicznej śmierci. O showbiznesie, który zabija indywidualizm i sprawia, że ludzie stają się bezwolnymi marionetkami przeczytaj recenzję
Narkotyczny ciąg skazujący na klasę średnią przeczytaj recenzję
Możliwe spoilery Ryszard Riedel — Urodzony 7 września 1956 roku w Chorzowie w rodzinie robotniczej (ojciec Jan był kierowcą na kopalni, matka Krystyna ekspedientką w sklepie), miał starszą o rok siostrę Małgorzatę. Nigdy nie ukończył żadnej szkoły. Rodzina w latach 60. przeprowadziła się do Tychów - w tym śląskim mieście mieszkał do końca życia. Rodzice w roku 1980 wyjechali na stałe do RFN, po... zobacz więcej
Film, który porusza …. – Obejrzałem ten film na raty, w sumie chyba ze 4 razy starałem się go skończyć. Dopiero w momencie, jak dotarłem mniej więcej do połowy, obejrzałem go do końca. Tydzień później znalazłem kilka chwil, żeby obejrzeć go "od deski do deski".
Teraz uważam, że jest to jeden z lepszych polskich filmów ostatnich lat, a Tomasz Kot odwalił naprawdę kawał świetnej pracy aktorskiej. Od dawna Dżem był jednym z moich ulubionych zespołów, ale po obejrzeniu filmu przesuwa się na czoło mojej własnej playlisty ….. pamiętam "śmierć" Ryśka z mediów w tamtych latach, ale dopiero rok czy dwa później dotarła do mnie jego muzyka.
Niestety, dopiero po obejrzeniu filmu zacząłem ją rozumieć, odnalazłem głębszy sens tego, o czym Rysiek śpiewał.
Film przedstawia życie człowieka, który był wyjątkowy, wyjątkowy na tyle, że pozostał w pamięci tysięcy ludzi !! W dodatku Tomasz Kot zyskał w moich oczach na tyle, że rola w jakiejś tam Niani wcale nie zniechęciła mnie do jego aktorstwa!
Polecam ten film wszystkim, nie tylko fanom muzyki (rockowej czy bluesowej), po prostu warto !!
Cieszę się,że obejrzałeś ten film "od deski do deski",ponieważ oglądanie go "na raty" nie daje takiego samego efektu. Ja zacząłem się interesować tą kapelą,gatunkiem muzycznym już po śmierci Rysia. Miałem zaszczyt (nie doceniając tego wtedy) być w Jarocinie 1992 r,kiedy to Dżem dał bardzo długi koncert na dużej scenie. Wtedy się nudziłem-liczył się dla mnie tylko tylko punk rock. teraz jestem dumny z tego,że było mi dane być na ich koncercie. Co do filmu,Kota-zgadzam się z Tobą w zupełności…
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Bez dwóch zdań najlepsza rola Tomasza Kota, wczuł się w Ryśka i muzykę, jak nie wiem kto. Poza tym mam wielki sentyment do Dżemu i ich nieżyjącego wokalisty. Film genialny. Dobrze, że powstał.