Trzech znaczących przedstawicieli swoich pokoleń wspólnie gra i opowiada o swojej "drodze". Trochę historii i wyśmienitej muzyki gitarowej. Udany dokument.

miłe zaskoczenie – Bilety miałam darmowe wiec poszlam do kina. Myslalam, ze bedzie kiepski ale nagłośnienie w kinie sprawiło, ze film mnie naprawde wciagnal. W domu napewno nie bedzie takiego dobrego odbioru ;-) 7,5/10

Spodziewałem się czegoś innego. – Ktoś wymyślił żeby zaprosić trzech znakomitych muzyków i nawet nie dał im za bardzo ze sobą pogadać. To trochę mija się z celem, spodziewałem się że zobaczę jam session z prawdziwego zdarzenia i burzliwą wymianę poglądów. A tak naprawdę w filmie są pokazane wspomnienia i przemyślenia poszczególnych gitarzystów. Razem grają może 3 kawałki i wymieniają lewie parę zdań. Równie dobrze mogłem obejrzeć 3 filmy dokumentalne o Led Zeppelin, U2 i White Stripes i wyszło by na to samo.
Oczywiście film nie jest zły, wszyscy gitarzyści to bardzo barwne postacie, przy czym najbardziej w pamięć zapadają sceny z Jackiem Whitem. Jednak myślałem, że będzie to co innego.

Podsumowując 7/10 (Dużo muzyki jest i o to chodziło generalnie)

Prosze panstwa – dla mnie rewelacja! – Jesli ktos lubi muzyke i zna choc pobieznie tworczosc tych 3 panow to moge z czystym sercerem film polecic!
Muzyka jest moja pasja stoi w hierarhi tuz przed kinem/filmami tak wiec z calkiem sporymi oczekiwaniami zasiadlem do tego dokumentu. Musze przyznac ze byl on zrealizowany nieco inaczej niz sie spodziewalem ale nie mialem poczucia rozczarowania – wprost przeciwnie. Ogladac 3 pokolenia gitarzystow i sluchac ich historii to bylo piekne przezycie film oczywiscie okraszony muzyka w tym wypadku fragmenty utworow ale pieknie komponowaly sie z filmem.
Wedlug mnie pozycja obowiazkowa dla lubiacych muzyke rockowa!
9/10