Historia założenia jednego z najpopularniejszych serwisów społecznościowych. Student Harvardu, Mark Zuckerberg zakłada w 2004 roku stronę thefacebook.com, która staje się szybko fenomenem.
Pozostałe zwiastuny
Komentarze do filmu 25
Redox 9

Rewelacja! – Porównania do "Ojca Chrzestnego" czy "Obywatela Kane’a" jak najbardziej trafne i nie przesadzone. Fincher kolejny raz zafundował nam niesamowite, intrygujące widowisko, od którego wręcz nie można oderwać oczu.

Historia nie o samym Facebooku, czy jego twórcy, ale o nas samych, społeczeństwie żyjącym w XXI w. i uczestniczącym w wyścigu szczurów.

Brawurowo zagrany, świetnie zmontowany z niezwykłą, intrygującą muzyką, która dawała świetny efekt i oczywiście ze scenariuszem Sorkina, zapewne przyszłym kandydatem do Oscara.

Film roku? Tak, ale to za mało powiedziane. Jedna z najlepszych produkcji ostatnich lat!

9/10

MJ_MARTINO Redox 9

Niestety albo stety muszę się z Tobą zgodzić!
Film rewelacja ogląda się go płynnie i z zapartym tchem, relacje pokazane między ludźmi stoją na wysokim poziomie … muzyka jest idealna.
Rewelka film polecam go!
9/10

Trophy Redox 8

Ciekawa recenzja, tylko czy rzeczywiście bije na głowę "Podziemny krąg". Ciekawa jestem.

Ronaldinho Redox 9

Byłem na ten film napalony nieźle, że aż byłem na premierze. "Fight Cluba" ten film nie bije, ale zaliczyłby go do pierwszej trójki filmów Davida Finchera obok FC i "Seven". Cały film – "The Social Network" jest zrobiony na bardzo wysokim, równym poziomie, w szczególności muzyka, która jako dzieło odrębne nie brzmi jakoś tak super rewelacyjnie, ale to jak się układa z obrazem zwłaszcza utwór "In Montion" jest zdumiewające. No i trick jaki David Fincher zastosował przy tworzeniu braci Winklevoss jest zdumiewający. Zdecydowanie jest to najlepszy film roku obok "Incepcji", jak do tej pory i jak dla mnie główny kandydat do Oscarów na tę chwilę, myślę, że za scenariusz adaptowany już można dać, tak jak rok temu dla Christopera Waltza przewidziałem, ale teraz jest też Andrew Garfield jak dla mnie niemal pewniak. Pamiętam jak z początku wydawało się to głupie – hehe, film o "Facebooku", niemal wyśmiane jak film o grze Monopol. Ale jak się okazało nie jest to film o samym portalu, ale o jego twórcach i próbie oceny postaci Marka Zuckerberga, choć oczywiście o czym pisała np Erica Albright, około 50% to fabuła wymyślona przez Hollywood.

Trophy Redox 8

Rzeczywiście nie bije na głowę "Podziemnego kręgu", ale też nie jest to najgorszy film Finchera. Dobra gra aktorska, szczególnie Garfielda, Jesse’ego jakoś nie kupuję, cały czas ma taki sam wyraz twarzy.
Interesują mnie tematy związane z tworzeniem stron itp. Pomimo, że film głównie opiera się na procesie sądowym, to i tak bardzo mnie zaciekawił. Warto obejrzeć w szczególności dla barwnych bohaterów.
Najbardziej żałuję właśnie tego, że "Social Network" jest przekłamany. Wolałabym obejrzeć jak to wszystko na prawdę miało miejsce.

Marac Redox 9

@Redox Nie wiem, czy jeszcze bywasz na portalu, ale jeśli tak, to mógłbyś zerknąć na świeżo na swoją recenzję. Jest świetna, ale odbiór psuje duża ilość literówek i błędów gramatycznych, brak przecinków ("w której to Mark toczy jak myśli jedną z rutynowych rozmów ze swoją dziewczyną"). Aż się prosi o poprawienie, bo merytorycznie jest super. :)

Redox Marac 9

@Marac cześć, bywam, choć nie tak często jak w czasach premiery "The Social Network". Jak znajdę czas to poprawię. Pozdrawiam

Marac 9

Ciekawy przypadek nogi od stołu [9/10] |||

Co może być ciekawego w biografii 24-letniego maniaka komputerowego? W obserwowaniu jak zakłada serwis internetowy (co z tego, że wkrótce największy na świecie)? W śledzeniu procesów jakie wytaczają mu byli współpracownicy? Żeby to chociaż był film dokumentalny, to mógłby być interesujący dla fanów lub badaczy historii Internetu. Ale fabuła? No bez żartów!

Tylko, że tę biografię nakręcił David Fincher. No i proszę państwa – jak to jest zrobione! Jak to jest zagrane! Coś niesamowitego. Każda scena to majstersztyk. Każda wymiana zdań pomiędzy bohaterami, choćby na najbardziej błahy temat, to aktorski popis najwyższej klasy. Nie można też nie wspomnieć o rewelacyjnej muzyce, za którą odpowiada sam Trent Reznor. Podkreśla klimat historii niczym najlepsza przyprawa.

O genialnych aktorach mówi się, że potrafiliby porywająco zagrać nogę od stołu. Teraz mam już pewność, że Fincher, którego karierę śledzę od czasu niedocenionego debiutu, jest takim właśnie reżyserem. Skoro potrafił zrobić porywający film na tak – wydawałoby się – nudny temat jak biografia Zuckerberga, potrafiłby zrobić genialny film nawet o przygodach stołowej nogi.

Michal_Dajer 9

Jeden z lepszych filmów roku 2010 – Film The Social Network to jeden z lepszych i ciekawszych filmów roku 2010. Opowieść o powstaniu najsłynniejszego chyba portalu internetowego – Facebook z gruntu mogłaby być nudnym opowiadaniem o ciężkiej pracy grupki informatyków. W zamian za to dostaliśmy ciekawą (ciekawe na ile prawdziwą?) historie o przyjaźni, nienawiści, zemście i gniewie.

Scenariusz został świetnie dopasowany, wszyscy aktorzy wydają się idealnie pasować do swoich ról. Największe brawa należą się Jesse’mu Eisenbergowi, który powoli wyrasta na coraz to lepszego aktora. Dodałbym także brawa dla Josepha Mazzello, który na tym tle dobrze grających aktorów także się wyróżniał.

Moja ocena: 9/10.

Polecam wszystkim.

Chemas 8

Film, jak to u Finchera dopracowany do perfekcji. Wstyd powiedzieć, ale dopiero wczoraj go obejrzałem. Faktycznie, tak jak kolega Marac pisze, rzadko kiedy bywa, że biografia jest tak wciągająca. Do tego muzyka Reznora rzeczywiście wgniata w fotel.

Rossellinique 7

Gdyby nie Fincher film nie byłby tak ciekawy, ale na pochwałę zasługuje też Jesse. Ciekawy film z wartką akcją nie odczuwa się 2 godzin. Polecam!

Więcej informacji

Proszę czekać…