Trójka ciekawskich dzieciaków przez przypadek cofa się w czasie o 65 milionów lat trafiając w sam środek gniazda dinozaura. Pierwsza rzecz, którą widzą to gapiący się na nich ogromny Tyranozaur, omyłkowo biorący ich za właśnie wyklute małe dinozaury, a więc za rodzinę, a nie jedzenie! Dzieciaki muszą odnaleźć sposób, by wrócić do domu zanim z jajek nie wykluje się ich "przybrane" rodzeństwo, po drodze napotykając dość prehistoryczne przeciwności losu.
4/10 – Nieciekawa ta bajeczka. Nudna fabuła i nijaki humor. Poza tym główny bohater ma rytującą osobowość. Choć pewnie po części zasługa to jego matki z charakterem gestapowca (ojca w filmie nie widać, pewnie spierniczył przed nią w Bieszczady).
4/10 – Nieciekawa ta bajeczka. Nudna fabuła i nijaki humor. Poza tym główny bohater ma rytującą osobowość. Choć pewnie po części zasługa to jego matki z charakterem gestapowca (ojca w filmie nie widać, pewnie spierniczył przed nią w Bieszczady).