Stany Zjednoczone, rok 1973. Piętnastoletni William Miller jest wielkim fanem rocka i marzy, by zostać dziennikarzem muzycznym. Nie posiada się ze szczęścia, gdy wydawca prestiżowego magazynu "Rolling Stone" zleca mu napisanie reportażu z trasy koncertowej grupy Stillwater. Mimo sprzeciwu matki William postanawia wyruszyć w drogę, a niezwykła wyprawa staje się dla niego prawdziwą szkołą życia.

Film Camerona Crowe’a to kawał porządnego kina, zrobionego z szacunkiem dla widza. Problemem jest jednak długi czas trwania filmu, a fabuły przed dłużyznami nie ratuje mnogość wątków. przeczytaj recenzję

Michał Chaciński krytyk

„U progu sławy” to filmowe wspomnienie Camerona Crowe z czasów, gdy jako nastolatek towarzyszył w trasie koncertowej kilku spośród najważniejszych grup rockowych lat 70. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Proszę czekać…