Piękna Zooey – i trzech nudziarzy. efekt? obejrzalem dwa odcinki dla pieknej Zooey. szalu nie ma, trzyma mnie przy ekranie Zooey.
Uważam, że zdecydowanie najlepsza komedia, która miała premierę tej jesieni. Produkcja lekko przypomina sitcom – przez co ma pewne wady tego gatunku, ale przede wszystkim nie ma tego denerwującego, sztucznego śmiechu, dzięki czemu da się go oglądać.
Ja zgadzam się z juskowiakiem. Obejrzałam dwa sezony. Ledwo pamiętam. Humor znośny, ale nic specjalnego. Też oglądałam dla Zooey Deschanel. Dobrze rozreklamowane, ale mi nie pasuje. Taki tam serialik do obiadu albo żeby grał obok jak się coś robi. Jak dla mnie "humor na siłę" i rzadko śmieszny. Może się spodobać osobom, które lubią humor sytuacyjny typu Flip i Flap. Ja takiego nie znoszę, więc i tak długo wytrzymałam ;)
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Bzdet jakich wiele w obecnej telewizji.