Nie wiem jak to się stało, że ja dopiero dzisiaj ten film oglądam ;) Ale lepiej późno niż wcale. Więc tak, jasne, że kicz (te kombinezony :)),a le jakaż dramaturgia. Pomimo, że tyle lat minęło, film o podobnej tematyce, a więc Death Race ze Stathamem, nie umywa się. Przez cały czas oglądania kibicowałem Arnoldowi, żeby wytłukl wszystkich a na końcu tego dupka prowadzącego. Klasyka.
I jeszcze tylko dodam, że wkurzyła mnie końcówka, dlaczego? Miałem nadzieje, że Arni powystrzela tą poje… widownię.
Arnold u Kinga ! – Film jest zarąbiasty , chociaż bardzo różni się od książki King’a ( w tym przypadku Richard’a Bachman’a). Trochę sobie scenarzyści pofolgowali , nie ma co.
Dowcip na niezłym poziomie. Chodzi o teksty Richards’a.
Fantastyczne/futurystyczne dziewczyny , ale w niezapomnianych fryzurach lat 80-ych
u mnie 8/10
Kicz jak cholera, ale to taki przyjemny kicz. Klimat lat 80’ pełną gębą, no i oczywiście te gry słowne Arnolda – "can’t get enough"…
Pozostałe
Proszę czekać…
wiele razy obejrzany na vhs-e film polecam a brawo Arnold za rolę