7/10 – Chyba sprawdza się to co powiedział kiedyś jeden z recenzentów – Clint jest jak wino, im straszy tym lepszy. Prawidłowość tą możemy zauważyć w ostatniej, już piątej części przygód inspektora Harry’ego. Twórcy nie popełnili błędów poprzedników, a wyciągnęli z nich wnioski. Dlatego też sceny akcji są tak porozmieszczane w fabule, że nie przytłaczają one kręgosłupa fabuły i idących za tym np. dialogów. Udało się także reżyserowi utrzymać mroczny klimat aż do samego zakończenia. Plus na koniec świetny motyw z Jimem Carreym, tutaj gwiazdy rocka i jego wygibasami :)
Pozostałe
Proszę czekać…
jeśli widziałeś poprzednie 4 części to tą też trzeba zobaczyć