6.5/10 – Ten film powinien być traktowany nie jako dramat, lecz jako komediodramat kostiumowy, bo niewiele w nim elementów dramatyczny za to dużo makabrycznych.
Nie porywa, ale ogląda się go bardzo sprawnie. Obsada jest gwiazdorska, ale nikt tu nie miał specjalnie okazji do wykorzystania swojego potencjału, bo w postaciach zdecydowanie zabrakło głębi. To samo tyczy się fabuły, która jest raczej schematyczna, ale mimo tego ciekawa.
O niczym nie mogę powiedzieć złego słowa, co najwyżej kilka rzeczy mnie zawiodło, ale to w dalszym ciągu dobry i bardzo ciekawy film.
8/10 – Ogromny "+" dla Geoffrey’a Rusha za kreację głównego bohatera. Film intryguje, jest ciekawy. Warto zobaczyć.
Ogromne zaskoczenie. Nienużący film kostiumowy z niepretensjonalnymi rolami to w dzisiejszych czasach rzadkość. "Zatrute pióro" jest jednak dowodem, że taki filmy mogą powstać. Fantastyczna opowieść o pasji, miłości, pożądaniu i chorobie wieku. Rola Rusha? Zgadzam się, bardzo dobra robota.
Pozostałe
Proszę czekać…
Film który warto zobaczyć ! Świetna rola Geoffreya Rusha jako Markiza de Sade .Dodam że mojego ulubionego autora ! Kto nie widział musi czym prędzej obejrzeć ! Polecam ;)