Właściciel zamku na wzgórzu powołał do życia cyborga, Edwarda, któremu nie zdążył stworzyć rąk, gdyż umarł. Dlatego Edward ma zamiast rąk nożyczki, którymi umie się świetnie posługiwać. Gdy umarł jego stwórca, Edward został w zamczysku i nie wychodził nigdzie. Pewnego dnia, pewna akwizytorka kosmetyków, której się sprzedawanie nie udawało, poszła do zamku, który był puszczony od lat. Gdy go zobaczyła, nie przestraszyła się, ale postanowiła go przyjąć do swojego domu. Na początku przerażał jej córkę, ale potem, gdy go poznała, pokochała go. Edward bowiem, choć był cyborgiem, to umiał kochać.
Dla roli gorliwie religijnej Esmeraldy O-Lan Jones nauczyła się i rzeczywiście wybrzmiewała na organach muzykę, którą jej postać gra na ekranie.
Okoliczności
Pomysł na film został zainspirowany rysunkiem Tima Burtona, który stworzył go, będąc nastolatkiem.
Stosunki sąsiedzkie widoczne w filmie bazują na rodzinnym miasteczku Tima Burtona – Burbank.
Lokalizacja zdjęć
Domy użyte w filmie to w rzeczywistości prawdziwe osiedle na Florydzie, niezmienione prócz umalowania ścian.
Pozostałe
Pierwszy zarys fabuły został napisany jako musical.
Johnny Depp powiedział tylko 169 słów w tym filmie.
W scenie, gdy postać grana przez Vincenta Price'a umiera, aktor w rzeczywistości zemdlał podczas kręcenia zdjęć. Tim Burton zdecydował o pozostawieniu ujęcia, gdyż uznał je za dobre i realistyczne.
Niektóre z artystycznie przystrzyżonych przez Edwarda krzewów widocznych w filmie, można zobaczyć w Nowym Jorku w restauracji Tavern On the Green.
Możliwe spoilery
W scenie, gdy Edward ucieka z powrotem do swojego domu, Johnny Depp stracił przytomność z powodu wyczerpania wywołanego bardzo wysoką temperaturą i noszenia skórzanego kostiumu.