@dawidek98 Aż tak to bym nie oceniał, ale każdy ma swoje gusta :) Generalnie, to ciężko mi jest zawsze robić kolejność filmów Tarantino, bo w zasadzie wszystkie są wybitne. Jednakże wyżej cenię Wściekłe psy, potem Pulp Fiction i w następnej kolejce jest kilka, a wśród nich Bękarty Wojny.
@Chemas Jo jo, wszystkie są wybitne. "Django" i "Nienawistna ósemka" są poprawne – co prawda może być, ale się nimi nie zachwycam, nie oglądam nieskończoną ilość razy, jak to miało miejsce w wypadku "Pulp Fiction". A na "Pewnego razu w Hollywood" byłem w kinie i oczy mi się same zamykały z powodu hektolitrów nudy. Niby hołd oddany okresowi kinematografii, który już nigdy nie wróci, ale jest on średni i najgorszy w dorobku Quentina Tarantino. Giuseppe Tornatore w filmie "Cinema Paradiso" zrobił to o niebo lepiej, no i tam wszystko było na swoim miejscu, nawet wątek miłosny wtopiony tam, gdzie trzeba. Dostał zasłużonego Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny! Chodzi mi o to, że nie uważam Quentina Tarantino za boga kina, nie twierdzę, że wszystko co on wyprodukował jest super! Po prostu ma lepsze i gorsze filmy – nie jestem baranem, który leci za tłumem.
Geniusz Quentina Tarantino – tylko niewiele ustępuje Pulp Fiction! Film obowiązkowy dla każdego Polaka patrioty! Cudowne i urzekające sceny, w których żywcem pali się niemczurów i rozbija im łby drewnianą pałką. Od tego filmu jeszcze bardziej polubiłem Brada Pitta.
Bękarty wojny moja opinia – Wojna nigdy nie była tak kolorowa, przebarwiona czy też przekolorowana czerwienią jakkolwiek by to nazwać w negatywnym znaczeniu. Skojarzenia jakie mi się nasuwają po objerzeniu filmu są trzy. Uśmiechnięty Bratt Pitt wycinający sfastyki hmm… wiadomo gdzie. Kij bejsbolowy (którego z resztą nie widziałem w żadnych innych filmach o tematyce drugiej wojny światowej) w ręku jednego z wyznawców przynależnych do narodu wybranego użyty nie do końca zgodnie przeznaczeniem. Następne skojarzenie to muzyka Ennio Morricone nadająca niezwykłego zabarwienia dla zmysłu słuchu oraz oczywiście genialne Cat People w końcowej scenie filmu. Bękarty Wojny szokują, bawią i smucą ale zarazem uczą bo wojna to jednak zło, które niszczy i zabija za pomocą wiernych jemu ludzi- eleganckich psychopatów w mundurach SS i nie tylko.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Jak to zwykle u Tarantino bywa film jest rewelacyjny. Nic dodać nic ująć. Poza tym za każdym razem, gdy oglądam, mam wielką radochę widząc zarzynanych szwabów nazistow. Zemsta jest słodka.