Detektyw

8,2
Detektywi Rust Cohle (Matthew McConaughey) i Martin Hart (Woody Harrelson) od siedemnastu lat tropią seryjnego zabójcę, sprawcę makabrycznych, rytualnych morderstw. W tym czasie ich wzajemne relacje przeszły ewolucję, zarówno na poziomie zawodowym, jak i prywatnym. Losy detektywów są nierozerwalnie związane, a kolejna odsłona najtrudniejszej w ich karierze sprawy ujawni wiele mrocznych tajemnic.
Zapraszam na bloga z moją filmową skrobaniną: https://agrumpyoldcritic.blogspot.com/

Pierwsza seria to najlepszy serial detektywistyczny, jaki w życiu widziałem. 9

Ocena po pierwszej serii

Detektyw (2014-) - Brett Cullen (I), Tim Griffin (I), Michael Broderick (I), Gareth Williams (I), Mahershala Ali, Stephen Dorff (I)

Oceniam ten serial już po pierwszej serii i oceny nie mam zamiaru później zmieniać. Dlaczego? Bo każda seria opowiada nową historię z innymi bohaterami, więc spokojnie można je traktować jako osobne seriale. No i ta pierwsza seria to najlepszy serial detektywistyczny, jaki w życiu widziałem. Niezależnie więc od tego, jaka będzie jakość kolejnych, to tę pierwszą serię koniecznie trzeba zobaczyć. I nie mam zamiaru zaniżać jej oceny, jeśli kolejne będą słabsze.

Serial po prostu kładzie widza na łopatki duszną bagienną atmosferą zatopionej w mokradłach Luizjany, przy której tzw. „Polska B” jawi się jako kwitnąca ostoja cywilizacji. Już za samo pokazanie, że Hameryka wcale nie składa się wyłącznie z Manhattanu i Beverly Hills, jak to roi się rzeszom Polaków wystających w kolejce do ambasady i śniących o lepszym życiu na Greenpoincie, twórcom należą się wielkie brawa. A depresyjny klimat, który udało im się wykreować – do tej pory myślałem, że jest osiągalny wyłącznie przez braci Coen. Historia trzyma w napięciu, prowadzona w kilku planach czasowych narracja to prawdziwy majstersztyk, znakomite dialogi są podawane z maestrią przez wspaniałych aktorów, którym jest o tyle łatwiej, że ich postaci są rewelacyjnie napisane.

Detektyw (2014-) - Michelle Monaghan, Woody Harrelson, Matthew McConaughey, Elizabeth Reaser

Serial ten nie byłby jednak tak perfekcyjny, gdyby nie jeszcze dwa elementy – niesamowite zdjęcia i świetna muzyka, łącznie z idealnie dobranymi piosenkami. Jeśli jeszcze się wahacie, obejrzyjcie sobie urywki na Jutubie, a gwarantuję, że wsiąkniecie z kretesem.

1 z 1 osoba uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 40
justangel 8

8/10 – Bezsprzecznie serial bardzo dobry. Z niecierpliwością czekałam na następny odcinek, choć seriali nie lubię (tak ogólnie) i oglądam je rzadko.
Świetnie zagrane role, wartka akcja, dobra zagadka, mroczny klimat i oddająca nastrój muzyka.
Jedyne co mi nie pasuje to ostatni odcinek. Czemu? Dalej czytają tylko Ci, którzy widzieli;)

SPOILERY
1. Ostatni odcinek od samego początku trochę został zepsuty przez pokazanie mordercy z bliznami. Był oczekiwaniem, aż go złapią, zagadki już wielkiej nie było.
2. Nie do końca przemawia do mnie fakt, że tym poszukiwanym mordercą, którego kryły wielkie szychy, był zwykły gość koszący trawniki. Zabrakło mi w zakończeniu jakiegoś lepszego (dokładniejszego) wyjaśnienia powiązań tego mordercy z resztą.
3. Chyba oczekiwałam, że w domu mordercy znajdą się jakieś dowody (np. filmy) obciążające kogoś wyżej postawionego.
4. Brakowało mi zaskoczenia, które pojawiało się w każdym odcinku.

Co Wy na to, ktoś jeszcze miał podobnie:)?

jacks justangel 8

SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! SPOILER! Osobiście nie miałem aż tak negatywnego odczucia, jednak ciekawszym zakończeniem byłaby śmierć Cohle’a – wszystko na to wskazywało, a tu na końcu wjeżdża ambulans i po ptakach :) Ogólnie cały sezon trzymał poziom choć odnoszę wrażenie, że mogło być jeszcze ciekawiej.

Beznickowy justangel 10

Mam inne odczucia, bo przede wszystkim nie postrzegam tego serialu poprzez pryzmat toczonego śledztwa kryminalnego. Dla mnie to cały czas była opowieść o dwóch (mniej lub bardziej) zwykłych detektywach i relacji między nimi. A ostatni odcinek świetnie spina klamrą ich historie rozgrywające się na przestrzeni lat.

A zagadka morderstw to bardziej drugorzędna sprawa. Nie sądzę, żeby wskazówki zostawiane na miejscach zbrodni świadczyły o jakimś nadzwyczajnym IQ mordercy/-ów. Jedyne co można było wywnioskować z wyeksponowanych zwłok, to to że osoba/osoby te mają coś nie tak z głową. Dlatego osobiście nie oczekiwałem geniusza postaci Hannibala Lectera.

Chociaż faktycznie, zwłaszcza po wątku z szeryfem, należało oczekiwać, że sprawa ta jest celowo tuszowana przez kogoś postawionego wyżej. Ale nie zapominajmy (sam Pizzolatto to powtarza w wywiadach), że jest to serial nakręcony w stylu POV, czyli widzimy i czujemy to, co dwaj główni bohaterowie. Więc jeśli ktoś celowo utrudnia śledztwo, żeby np. nie być powiązanym w jakikolwiek sposób z brutalnymi morderstwami, to od razu zapala się lampka detektywom (i nam widzom), że ta osoba zachowuje się podejrzanie, choć wcale być tak nie musi. Mylenie tropów – na tym polega urok powieści kryminalnych.

justangel justangel 8

SPOILERY
Beznickowy – a widzisz, nie czytałam nic na temat tego serialu, więc nie wiedziałam o jego założeniach:) Dużo mi wyjaśniłeś tą informacją. No i fakt, jeśli spojrzeć na serial, jako na historię o dwóch detektywach-partnerach, to faktycznie ostatni odcinek jest dobrym zakończeniem. Ja się bardziej skupiłam na historii śledztwa, stąd moje rozczarowanie. I nie o to chodzi, że oczekiwałam super inteligentnego mordercy. Myślałam, że będzie to morderca z dobrymi koneksjami;)
Co do oceny serialu, powtórzę się, uważam że jest naprawdę bardzo dobry. Wszystko mi w nim grało, a jedynie ostatni odcinek trochę zawiódł.

juskowiak justangel 8

Ostatni odcinek zawiódł na całej linii, zupełnie nie trzymał poziomu poprzednich. Wyglądalo to tak jakby scenariusz ostatniego przygotował średnio rozgarnięty nastolatek.

ferhin2 justangel 8

też mi się wydaje, że scenarzyści nie do końca się przyłożyli w ostatnim odcinku. Wszystko już było oczywiste. Wystarczyło wejść i złapać. Mimo to jeden z najlepszych seriali ever największy udział w tym miał oczywiście rewelacyjny tu Matthew McConaughey.

justangel justangel 8

> ferhin2 o 2014-03-29 17:32 napisał:
> Wystarczyło wejść i złapać.

No właśnie o to mi chodziło:)
Brak zagadki, brak jakiegoś zaskakującego innego, nowego rozwiązania, czy brakującego elementu.

Widzę, że nie tylko ja mam taką opinię:)

Bluejohn_26 justangel 8

Ja od kilku lat jestem serialowym wyjadaczem, ale odczucia mam podobne. Serial bardzo dobry i niestety tylko bardzo dobry. Bardzo podobał mi się sposób narracji, dobór aktorów grających w serialu zarówno te główne jak i te mniejsze oraz przedstawiona historia. Jednak zabrakło mi jakiegoś mocnego akcentu, który poniekąd zwalił by mnie z nóg i sprawił bym postrzegał ten tytuł w kategorii produkcji wybitnych. W każdym razie specjalnie narzekać nie będę na dzieło HBO, gdyż na chwilę obecną to jedna z ciekawszych nowości tego roku.

Rrouge 10

świetny klimat, fabuła, sceneria, genialna gra aktorska, napięcie które utrzymuje się cały czas, 2 sezon słabszy ale nadal bardzo dobry.

MARTIN007 9

Sezon I- ocena 9, drugi- 7, trzeci – 5, czwarty- 4.

Raf_Ael 9

Moja ocena tylko za pierwszy sezon. Niestety każdy kolejny coraz słabszy. Czwarty, póki co, nie wskazuje by ta tendencja miała się zmienić

willownight 7

Pierwszy sezon rewelacyjnie stopniuje napięcie i wprowadza ciekawy klimat, drugi rozczarowuje zmianą koncepcji, trzeci zaczyna się intrygująco, ale kończy klapą

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…