Licząc na szybki zarobek Max Harper (Josh Holloway, Zagubieni) wraz ze wspólnikiem porywają dla okupu 10-letniego Davida, syna zamożnej rodziny zamieszkującej Nową Anglię. Prosty plan komplikuje się z chwilą, w której porywacze odkrywają, że David nie jest zwykłym chłopcem. Młodzieniec potrafi bowiem wkraczać w umysły… zobacz więcej
Licząc na szybki zarobek Max Harper (Josh Holloway, Zagubieni) wraz ze wspólnikiem porywają dla okupu 10-letniego Davida, syna zamożnej rodziny zamieszkującej Nową Anglię. Prosty plan komplikuje się z chwilą, w której porywacze odkrywają, że David nie jest zwykłym chłopcem. Młodzieniec potrafi bowiem wkraczać w umysły innych ludzi doprowadzając do mistrzostwa sztukę perswazji. Szybko staje się jasnym, kto jest czyim zakładnikiem, a Max zaczyna żałować, że kiedykolwiek napotkał Davida... opis dystrybutora
Naprawdę interesujący film, prawie że do samego końca. Jednakże kluczowe jest tu słowo "prawie". Końcówka wywołała u mnie taki niesmak, że musiałem mocno obniżyć notę. Na początku też miałem pewne zastrzeżenia, jak choćby do pomysłu Maxa na zarobienie pieniędzy – na taki plan bym nie wpadł z pewnością. Szczęśliwie później szybko David wziął na siebie akcję filmu i bardzo przyjemnie obserwowało mi się jego poczynania. Jest tu sporo elementów humorystycznych, które ładnie wkomponowują się w całość.
Znakomita rola małego Blake Woodruffa,ogólnie film wciąga od pierwszych minut i trzyma poziom do samego końca.
Znakomita rola małego Blake Woodruffa,ogólnie film wciąga od pierwszych minut i trzyma poziom do samego końca.
Jak Omen – Tylko że lepiej wyszedł aktorsko i akcja skupia się na niewielkim obszarze. No i dwie gwiazdy z bardzo dobrych seriali – Josh Holloway z Lost i Sarah Wayne Callies z Prison Break. Mi się podobał – w porównaniu z Omenem wyszedł jak dla mnie lepiej. 8/10
> juskowiak o 2008-02-10 14:15:55 napisał:
>
> Obejrzyj lepiej starszą wersję "Omena"…
Obejrzałem długo przed tym filmem i dalej trzymam się tego że zabójczy szept wypadł lepiej – oczywiście w moich oczach.
Dobry i trzymający w napięciu film. Moja ocena 8/10. Film nawiązuje do "Omena", ale jest na tyle sprawnie wyreżyserowany i zagrany, że nie przynudza. Polecam!!!
Fakt, skojarzenia z Omenem są przy tym filmie jak najbardziej na miejscu, jednak uważam, że porównywanie obu produkcji, jest raczej bezcelowe. Pomimo wielu cech wspólnych te filmy znacznie różnią się od siebie i uważam, że oba są świetne, w każdym urzeka co innego. Coś chyba jest w tego typu filmach, bo jest to kolejna produkcja wzorująca się na wspomnianym klasyku, która mnie urzekła. 10/10.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
film nie taki zły jakim go opisują mnie miło zaskoczył polecam