W imię ojca to opowieść o Gerrym Conlonie - drobnym złodziejaszku w targanym zamachami bombowymi Belfaście, którego bardziej interesują puby i dobra zabawa, niż walka o niepodległość. Mimo że jest niewinny, zostaje skazany na dożywocie, a wraz z nim jego ojciec.
W imię ojca to opowieść o Gerrym Conlonie - drobnym złodziejaszku w targanym zamachami bombowymi Belfaście, którego bardziej interesują puby i dobra zabawa, niż walka o niepodległość. Mimo że jest niewinny, zostaje skazany na dożywocie, a wraz z nim jego ojciec. opis dystrybutora
W imię ojca przeczytaj recenzję
zajebisty film – lubie takie kino wzruszajace szczere i prawdziwe
Film IMO nabiera w dzisiejszych realiach nowej mocy. Opowiada o nadużyciu władzy kiedy po zamachu publika jest rządna krwi, a policja nowe narzędzie do zwalczanie przestępczości/terrorystów.
Trzeba pamiętać, że film ma ponad 20 lat – znaczy przed 11 września. A pokazuje mechanizm i realia, które możliwe (nie znam się, nie śledzę), że można odnieść kropka w kropę do jakiegoś araba w USA. Chociaż tam nawet teraz nie mają procesu – jesteś Enemy Combatant i już – zero procesu, zero wysłuchania o co cię oskarżają – to takie staromodne :|
A no, że o sankcjonowanych torturach, czy nawet po prostu zabijaniu ludzi (AFAIK prezes USA ma taką możliwość teraz).
No ale dobra – nie chcę rozprawki o systemie/zepsuciu systemu pisać.
Może to banał i czarnowidztwo, ale to co 20 lat temu oburzało, dziś może interesuje – za następne 20 to może będzie norma :? – oby nie :|
Poza tym to, że film jest oparty na faktach bardzo fajne postacie tworzy, z bardzo prawdopodobnymi motywacjami, wadami i wszystkim innym – bardzo "ludzkie" kreacje. Brytole (włączając policje) chcieli krwi, w strachu, głupocie dali się ponieść żądzy krwi i nienawiści. Później jeden krył dupę drugiego – system/biurokracja ma niesłychaną inercje.
Przypomina mi się cytat:
Never doubt that a small group of thoughtful, committed, citizens can change the world. Indeed, it is the only thing that ever has.
Jedno co mnie zdziwiło to że po tym wszystkim 2 z tej 4 zostało w Anglii. Ja bym ich chyba znienawidził :| Chociaż nienawiść jest jednak uczuciem … "płonącym", gorącym – przez piętnaście lat każdy płomień może się wypalić.
Never doubt that a small group of thoughtful, committed, citizens can change the world. Indeed, it is the only thing that ever has.
Jeden z najwspanialszych filmów biograficznych, lub opartych na faktach (jak kto woli zresztą nazywać). Uważam osobiście, że jest to najlepsza rola Daniela Day-Lewisa, zaraz po "Ostatnim Mohikaninie". Na trzecim miejscu jest u mnie "Mała lewa stopa". Jak ktoś za tym aktorem nie przepada, to zachęcam by obejrzeć te trzy filmy, by zobaczyć i przekonać się na własne oczy, że potrafi brawurowo zagrać. Konflikt w Irlandii Północnej pokazano w niezbyt brutalny sposób, przesłuchiwanie i wsadzanie do więzienia też zostało pokazane niedosłownie. A najbardziej mi się podobało, jak więźniowie oglądali największe arcydzieło w historii kina na sali projekcyjnej. Co ciekawsze, szczęśliwie się kończy i głównych bohaterów zwolniono z zarzutów i wyrzutów sumienia, a zarazem z więzienia. Bo zdecydowanie nie zasłużyli na te kilkanaście lat w zakładzie karnym. Polecam każdemu, by przekonać się, że nawet mając krystalicznie czyste serce możesz mieć problemy w życiu za nic. Jestem pod wrażeniem. Trochę wulgaryzmów co prawda uświadczymy, ale one dopełniły klimatu i bez nich film nie byłby wcale taki sam. 9/10 i do ulubionych.
Wszystko prawidłowo, ale nie bardzo dobrze. Brakuje odpowiedniego budowania napięcia i wyczekiwania na zbawienny finał; zwycięstwa sprawiedliwości ;)
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Daniel Day-Lewis co za rola a film świetny nikt nie chciałby coś takiego doznać w swoim życiu