4\5 – Bardzo przyjemna komedia. Może i temat ograny, ale w tym przypadku w ogóle nie przeszkadzało mi to, że domyślałem się co może nastąpić w dalszych częściach filmu. Mam tylko zastrzeżenia do pary głównych bohaterów, a raczej do aktorów ich odtwarzających. Z kolei do plusów mogę zaliczyć Rolę Robina Williamsa. Nie "pokazuje" nic nowego, ale ogląda się go z przyjemnością. Dużym plusem są także drugoplanowe postacie, zwłaszcza Joe- najlepszy przyjaciel bohatera i Lindsey- siostra bohaterki.
warto zobaczyć. Historia z życia wzięta. – niezła rola Williamsa.
> juskowiak o 2007-10-31 10:54 napisał:
> niezła rola Williamsa.
Wow. Tu mnie zaskoczyłeś, poważnie z życia wzięta? To fajnie, że w życiu się tak zawsze wszystko ładnie układa.
Według mnie film tak na 5/10, bardzo słaba fabuła, mało śmieszne, raczej przynudzające z góry wiadomo, że się skończy ślubem bo biedny chłopaczyna przyjdzie na kolanach błagać o litość. Film raczej, dla kobiet.
Największym minusem w fabule jest zwrot jaki następuje pod koniec i nawet nie chodzi o sam ślub, a o niespłycenie tego jak obydwoje dochodzą do wniosku, że są winni, brakuje kilku szczegółów, które psują obraz.
Daję 5 bo mam gest no i lubię Robina, mimo że jego gra czasami zalatuje mi przesadą w nienaturalności.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Całkiem niezła komedia, którą, jak już nieraz bywało, trzyma w poziomie Williams :)