Zakończenie roku szkolnego w jednej z amerykańskich szkół średnich. Młodzież z tej okazji planuje ogromną imprezę z dużą ilością alkoholu i marihuany w mieszkaniu jednego z uczniów. Niestety dostawca piwa przyjeżdża za wcześnie, przez co rodzice chłopaka orientują się w sytuacji. Trzeba zatem znaleźć inną miejscówkę. W tle przepiękne lata 70'. Anonimowy
Zabawa na całego – Odlotowy film w pełnym tego słowa znaczeniu. Dawno nie bawiłem się tak dobrze na jakimkolwiek filmie. Richard Linklater dalej kontynuuje diagnozy pokolenia iksów, jednak tym razem z lat 90 przenosi nas dwie dekady do tyłu. Stawia pytania o tożsamość młodych, ich dylematy i rozterki, jednak nie przytłaczając komediowej wymowy filmu.
"Uczniowską balangę" doprawiają świetnie dobrane utwory muzyczne. Śmiem twierdzić, że soundtrack filmu jest bez problemu w stanie konkurować z obrazami z najlepiej dobraną muzyką. Dużo też w filmie aktorów, dzisiaj już gwiazd kina, dla których wtedy "Dazed and Confused" otwierał drogę do sławy. Nie sposób wszystkich wymienić – Matthew McConaughey, Ben Affleck, Joey Lauren Adams czy Milla Jovovich to tylko kilka nazwisk, które dzięki roli w filmie wybiły się w przemyśle filmowym.
Dla miłośników kina spod znaku Johna Hughesa, Kevina Smitha czy wczesnego kina Jarmuscha pozycja obowiązkowa.
8/10
Dokładnie – w całości się zgadzam – muzyka super, aktorzy – takiego zbioru gwiazd dawno nie widziałem. Film dość stary więc zakładam że najpierw film stał się sławny a potem aktorzy i piosenki.
Sam film jest komedią studencką, ale nie wyczuwa się sztuczności częstej w nowszych produkcjach. Nie próbuje na siłę umoralniać, raczej przedstawia stan rzeczy. Bardzo podoba mi się, że zostawił sporo wątków otwartych, że sądziłem że film będzie jeszcze dłużej trwał, do jakiegoś błyskotliwego zakończenia (tak ukochanego przez kino zza wielkiej wody). A tu nic – takie proste i piękne.
8/10
Pozostałe
raczej więcej komedii niż dramatu ale film fajny znani aktorzy z naszych czasów w tym filmie bardzo młodzi