Aurora i Jim wybudzają się za wcześnie. Próbują oni więc przetrwać podróż na inną galaktykę.

Ostatecznie dobrze dobrani aktorzy zostali zaangażowani do opowiedzenia oklepanej historii o samotności i miłości. Co prawda efekty wizualne równoważą braki fabularne, ale całość trąci myszką. 5

Kosmiczny Titanic wyruszył w podróż na nową planetę. Niezniszczalna maszyna, której odmawia się prawa do awarii, napotyka na swej drodze przeszkodę – galaktyczną górę lodową - meteoryt. Rozległe uszkodzenia mogą doprowadzić do katastrofy, a wybudzony z hibernetcznego snu Jim (Chris Pratt) musi stawić czoła samotności. Morten Tyldum serwuje widzom popkulturowy miks skojarzeń. Zabawne Cast Away – poza światem łączy z Marsjaninem na poważnie. Znajdzie się jeszcze miejsce na Grawitację i kilka przewidywalnych rozwiązań, które, prócz wizualne rozkoszy, nie przynoszą satysfakcji. Przedziwna maszyna płynie w przestworzach do nowego domu. Do celu pozostało 90 lat i Jim ma świadomość, że nie dożyje upragnionego nowego początku. Z androida barmana (Michael Sheen) tworzy swojego Wilsona jak Tom Hanks na bezludnej wyspie, ale komputerowa komunikacja nie jest w stanie zastąpić prawdziwego człowieka. Tyldum przygląda się samotnemu mężczyźnie, który, wykorzystując wszystkie źródła rozrywki dostarczane przez statek kosmiczny, powoli odchodzi od zmysłów. A razem z trzeźwym myśleniem w diabły idzie filmowa logika. Jim niczym Adam w ziemskim raju potrzebuje Ewy. W oko wpada mu Aurora (Jennifer Lawrence). Czy miłość od pierwszego wejrzenia może zapobiec personalnej katastrofie?

Pasażerowie (2016/I) - Jennifer Lawrence (III), Chris Pratt (I)

O ile w pierwszej części opowieści reżyser rozstawia biednego bohatera po kątach, podrzuca mu różne rozwiązania i od czasu do czasu potrafi zaskoczyć, pojawienie się kobiety przynosi serię wtórnych i podobnie rozegranych scen. Aurora powiela błędy swego poprzednika, a widzowie wraz z nią na nowo przerabiają te same wątpliwości i lęki. Zanim bohaterowie przejdą z fazy wyparcia do akceptacji zobaczymy kilka ładnych ujęć i komputerowych kreacji, które tylko zapychają ekranowy czas.

Esencją Pasażerów miał być ognisty romans, słowne potyczki i aktorski duet. Co prawda między Jimem a Aurorą istnieje chemia, ale niknie ona w filmowych kliszach, które muszą doprowadzić do pełnej fajerwerków walki o przetrwanie. W pamięci pozostanie niezamierzony humor, kiedy Jim wykrzykuje „Hold the door” czy urocza kosmiczna randka. Szkoda, że norweski reżyser nie wykazał się większą dozą dystansu do opowiadanej historii i nie pokusił się na więcej humoru.

Pasażerowie (2016/I) - Chris Pratt (I), Jennifer Lawrence (III)

Ostatecznie dobrze dobrani aktorzy zostali zaangażowani do opowiedzenia oklepanej historii o samotności i miłości. Co prawda efekty wizualne równoważą braki fabularne, ale całość trąci myszką. Pasażerów dobrze się ogląda, choć z pełną świadomością, jaki będzie finał.

0 z 2 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 26
MARTIN007 5

DUŻE ROZCZAROWANIE CO DO TEGO FILMU.POCZĄTEK TEGO NIE ZAPOWIADAŁ,ALE CZYM DALEJ TYM GORZEJ.REŻYSER POZLEPIAŁ KILKA FIMÓW W JEDNĄ CAŁOŚĆ.TROCHĘ SAMOTNOŚCI,PRZETRWANIA I BLISKOŚCI DRUGIEJ OSOBY,LECZ TO NIE WYSTARCZYŁO BO ZJADŁA GO SCHEMATYCZNOŚĆ I BRAK POMYSŁU NA ZAKOŃCZENIE.

@MARTIN007 Duże to może nie, ale miałam większe oczekiwania.

@Elizabeth_Linton
Film był zwyczajnie nijaki i nudny.

Anonimowy Elizabeth_Linton

Ja liczyłam na coś w rodzaju "Moon", do tego Jennifer Lawrence, Michael Sheen, Andy Garcia… A zrobili takie sztampowe romansidło.

Elizabeth_Linton Anonimowy 5

@Urbino No akurat jak dla mnie "Moon" to było dno.

ferhin2 7

Dobry. Trochę przewidywalny, ale dobrze się ogląda.

CameronPoe 10

Jednym słowem – Z A J E B I S T Y !!!!!!!
Takie filmy ogląda się w kinie z czystą przyjemnością. Film bardzo wciągający, przejmujący, wytężający i nawet łezka mi się polała w jednej chwili ;) NA PRAWDĘ WARTO!!!! …a uwierzcie mi, że jestem wybredny ;)

rad88 CameronPoe

@CameronPoe Zgadzam sie w 100% – film po prostu bardzo dobry, o ktorym sie rozmawia w drodze z kina i pamieta dlugo. Nie jest zrobiony niestety pod wybredne gusta krytykow – jaka szkoda.

Wafel88 rad88 3

@rad88 Już dawno bym obejrzał ale straszliwie nie lubię Jennifer Lawrence. Dla mnie to aktorka jednej miny, nie ciekawa zupełnie..

Trader_million 6

Mogli wejść na koniec razem do tek kapsuły. Za bardzo ckliwy romans.

Chemas 6

Klaustrofobiczny film. Początek bardzo obiecujący, ale do końca film nierówny, za duże romansidło. Ciekawe ujęcia. Efekt z brakiem grawitacji niezły.

Więcej informacji

Proszę czekać…