Dave Skylark (James Franco) i jego producent Aaron Rapaport (Seth Rogen) prowadzą popularny program telewizyjny "Skylark Tonight". Pewnego dnia dowiadują się, że północno-koreański przywódca jest ich fanem. Postanawiają dowieść, że są prawdziwymi dziennikarzami i przeprowadzić z nim wywiad. Kiedy przygotowują się do… zobacz więcej
Dave Skylark (James Franco) i jego producent Aaron Rapaport (Seth Rogen) prowadzą popularny program telewizyjny "Skylark Tonight". Pewnego dnia dowiadują się, że północno-koreański przywódca jest ich fanem. Postanawiają dowieść, że są prawdziwymi dziennikarzami i przeprowadzić z nim wywiad. Kiedy przygotowują się do podróży do Pjongjangu, rekrutuje ich CIA, chcąc wykorzystać tych nieprawdopodobnych agentów do wyeliminowania Koreańczyka. opis dystrybutora
„Wywiad ze słońcem narodu” zrobił karierę na miarę naszych czasów. Zarobi pewnie tyle, że się jeszcze zwróci. Pytanie tylko: komu? przeczytaj recenzję
Po pogróżkach hakerów film został jednak udostępniony w dystrybucji cyfrowej na terenie USA i około trzystu kinach studyjnych, które zdecydowały się na projekcje. Tym samym produkcja Sony stała się pierwszym filmem w historii, który równocześnie trafił do kin i platform z cyfrową dystrybucją. zobacz więcej
Dostateczny ! – Humor mógł by być bardziej wyszukany !Choć dla Kim Dzong a U… może i wystarczający ,niech ma chłopina !Niech się cieszy ;) Za miast James Franco mógł by z powodzeniem wystąpić Sacha Baron Cohen ma już dokonania na tym polu … Ogólnie szału nie ma ,raczej się tego nie spodziewałem !Kilka scen ma nawet zabawnych ,ale to za mało !Przez tę reklamę zbije fortunę ;)
Dokładnie czegoś takiego się spodziewałem, czyli absurdalnego humoru od Rogena i Franco. Kilka razu uśmiałem się niemało. Franco super rola.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Jak dla mnie kiepsko. Nie dla mnie chyba taki humor. Nie specjalnie się pośmiałem, może parę razy gęba mi się zaokrągliła. Doceniam starania głównych aktorów, a szczególnie James’a Franco, to jednak za mało.