Afryka Zachodnia, francuska kolonia tuż przed rozpoczęciem drugiej wojny światowej. Małomiasteczkowy szef policji, człowiek prostolinijny, postanawia ukrócić rozpasanie na terytorium mu podległym. Choć sam chętnie bierze łapówki, lubi dobrze zjeść i wypić tym razem występuje przeciwko wszelkim przejawom korupcji. Opowieść przedstawia również warunki, w jakich rodzi się rasizm i faszyzm.