Lato 1984 roku. W Wielkiej Brytanii do władzy dochodzi Margaret Thatcher. Narodowy Związek Górników ogłasza strajk. W Londynie grupa gejów i lesbijek postanawia zebrać pieniądze na pomoc rodzinom strajkujących górników. Narodowy Związek Górników wydaje się zakłopotany. Tak zaczyna się niezwykła opowieść o dwóch… zobacz więcej
Lato 1984 roku. W Wielkiej Brytanii do władzy dochodzi Margaret Thatcher. Narodowy Związek Górników ogłasza strajk. W Londynie grupa gejów i lesbijek postanawia zebrać pieniądze na pomoc rodzinom strajkujących górników. Narodowy Związek Górników wydaje się zakłopotany. Tak zaczyna się niezwykła opowieść o dwóch wspólnotach całkowite sobie przeciwnych, którzy jednoczą się w obronie tej samej sprawy. Kristo
Reżyser Matthew Warchus idealnie potrafił wyważyć proporcje pomiędzy scenami czysto komediowymi i dramatycznymi, sprawnie unikając pułapki uderzenia w zbyt patetyczne czy podniosłe tony. przeczytaj recenzję
"Dumni i wściekli" to ciepłe, wzruszające i jednocześnie zabawne kino na temat tolerancji, solidarności społecznej, równości i porozumienia ponad podziałami. przeczytaj recenzję
Film został nakręcony w okresie od 7 października do grudnia 2013 roku. zobacz więcej
Możliwe spoilery Jak powstawał film — Producent David Livingstone spotkał scenarzystę Stephena Beresforda w 2012 i już podczas pierwszego spotkania pojawił się pomysł filmu Dumni i wściekli. – Rozmawialiśmy wtedy o wielu projektach – wspomina Livingstone, – ale żaden nie wydawał nam się dość dobry. Zapytałem więc Stephena, czy jest jakaś historia, o której napisaniu po prostu marzy, a on od razu... zobacz więcej
Na moment przywraca wiarę w ludzkość. Jest wprost nie do uwierzenia, że to mniej więcej naprawdę się tak rozegrało.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
8/10 – Dawno się tak nie wzruszyłem na komedii ;p W UK jest prawo, które pozwala po 30 latach odtajnić rządowe archiwa, do tego czasu rząd nie musi ujawniać prawdziwych działań jakie podejmuje. A prawda okazała się druzgocąca dla rządów M. Teacher – oficjalnie miało być zamkniętych 17 kopalń, podczas gdy naprawdę zamkniętych miało być ponad 130. Sporo z zamkniętych kopalń, dziś okazuje się, mogłoby być rentownych, ale niestety polityka M.T. skutecznie zniszczyła struktury tradycyjnych rodzin górniczych i obecne pokolenie młodych się do tej pracy zwyczajnie nie nadaje. To tyle faktów historycznych.
Teraz o samym filmie – kapitalny scenariusz, w większości oparty na losach autentycznych uczestników tamtych wydarzeń. Na potrzeby filmowej dramaturgii napisana została w zasadzie jedynie rola Joe’go, aby niejako z jego perspektywy opowiedzieć całą tę niesamowitą historię. A historia jest niesamowita. Któż bowiem w odległym walijskim, górniczym miasteczku spodziewałby się, że w najtrudniejszym dla niego okresie, z pomocą przyjdą działacze ruchu LGBT? Film wspaniale oddaje dramatyzm sytuacji, ale jednocześnie wplata sporą dawkę nie tylko angielskiego humoru, do tego losy bohaterów wydają się rzeczywiste, niewydumane i kapitalnie zagrane.
O ile niezbyt się orientuję w ruchu LGBT (dość powiedzieć, że z kina zabrałem ze sobą, przygotowany dla każdego uczestnika seansu przez ekipę "Kocham Kino" egzemplarz magazynu "Pride" – magazyn dla świadomych mężczyzn ;) – myśląc, że to bogata wersja przewodnika o filmie – zbieżność tytułów i półmrok mnie zmyliły) to już tematyka górnicza z pewnych względów jest mi sporo bliższa i nie chciałbym, żeby górnicy w Polsce doświadczyli podobnej porażki, do tych z UK. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że dla przeciętnego polskiego kołtuna, przełamanie strachu przed – no właśnie czym? – własnymi koszmarami wpajanymi od dzieciństwa przez równie kołtuńskich rodziców, no bo jakie dla przeciętnego hetero zagrożenia niesie gej czy lesbijka? Albo jakie większe stanowi zagrożenie od przeciętnego kołtuna i ksenofoba walczącego nie z prawdziwym przeciwnikiem, ale z własnymi lękami? Żeby była jasność – nie oczekuję od nikogo odpowiedzi na te pytania – to zwykłe pytania retoryczne ;)