Do Oscarów jeszcze trochę, ale Hugh Grant zaimponował mi swoją rolą i choćby sama nominacja do statuetki się należy, niby w cieniu Streep i Helberga, ale moim zdaniem to właśnie on był najlepszy w tym filmie.
Śpiewać każdy może,
trochę lepiej, lub trochę gorzej,
ale nie oto chodzi,
jak co komu wychodzi.
Czasami człowiek musi,
inaczej się udusi,
ooo …tylko bez publiczności !!!
Film taki jak ta śpiewaczka ;) Chyba za dużo fatygi nie wymagało zagranie nieudolnej śpiewaczki ? Ogólnie liczyłem na coś bardziej interesującego ?
A tak po za tym to Florence Foster Jenkins miała swój świat ;) Coś a la Matrix ;)
Pozostałe
Proszę czekać…
Najsmutniejsza komedia jaką widziałam.