Kto ma woltomierz? – Króciutki, ledwie 55-minutowy film naładowany jest energią, która starczyłaby na kilka dużych produkcji. Gdyby chcieć określić, czym jest "Electric Dragon" niewątpliwie można by go określić jako historie o superbohaterach – oto dwaj ludzie, którzy przeżyli w dzieciństwie porażenie prądem, które zamieniło ich w elektrycznych freaków – ich pojedynek jest tylko kwestią czasu. Mamy tu wszystko – powolne odkrywanie swoich "mocy", próby życia w społeczeństwie, motyw zemsty, piorunujący finał, a wszystko to podane w komiksowym, industrialno-komiksowym sosie. Pod względem wizualnym na pewno jako porównanie przychodzi "Tetsuo" (podobne przyspieszenia obrazu, perspektywa w ruchu, praca kamery) – o ile jednak dzieło Tsukamoto było zdechumanizowane i transowe, o tyle film Sogo Ihii jest bardziej karnawałowy, wypełniony jazgotliwą, noisową muzyką i odrobiną humoru. Na duży plus zasługuje także rola Tadanobu Asano – po "Ichi the Killer" jest to kolejny film, w którym stworzył postać jednocześnie intrygującą, nieco przerażającą, ale i zabawną.
Bardzo ciekawy film, ode mnie dostaje 9/10
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Kto ma woltomierz? – Króciutki, ledwie 55-minutowy film naładowany jest energią, która starczyłaby na kilka dużych produkcji. Gdyby chcieć określić, czym jest "Electric Dragon" niewątpliwie można by go określić jako historie o superbohaterach – oto dwaj ludzie, którzy przeżyli w dzieciństwie porażenie prądem, które zamieniło ich w elektrycznych freaków – ich pojedynek jest tylko kwestią czasu. Mamy tu wszystko – powolne odkrywanie swoich "mocy", próby życia w społeczeństwie, motyw zemsty, piorunujący finał, a wszystko to podane w komiksowym, industrialno-komiksowym sosie. Pod względem wizualnym na pewno jako porównanie przychodzi "Tetsuo" (podobne przyspieszenia obrazu, perspektywa w ruchu, praca kamery) – o ile jednak dzieło Tsukamoto było zdechumanizowane i transowe, o tyle film Sogo Ihii jest bardziej karnawałowy, wypełniony jazgotliwą, noisową muzyką i odrobiną humoru. Na duży plus zasługuje także rola Tadanobu Asano – po "Ichi the Killer" jest to kolejny film, w którym stworzył postać jednocześnie intrygującą, nieco przerażającą, ale i zabawną.
Bardzo ciekawy film, ode mnie dostaje 9/10