Reporter Ivan Berkhoff zostaje wysłany do malutkiej wioski Castle Ville, by opisać mające tam rzekomo miejsce zjawisk nadprzyrodzone. Będąc nieomal u celu podróży, Ivan gubi jednak drogę podczas burzy i szukając pomocy trafia do małego dworku. Tam atakuje go zjawa mająca postać młodej kobiety. Przerażony ucieka i po drodze przywdziewa, znaleziony w pustym samochodzie płaszcz. Jak okazuje się następnego dnia jest to sutanna, a on zostaje wzięty za księdza. Problem w tym, że miejscowi właśnie czekają na duchownego by odprawił rytuał Mesy, nad kobieta uważaną za wiedźmę.
„Wiedźma” Olega Fiesienki to film, który udaje. Udaje, że jest horrorem, mimo iż nie straszy. Udaje, że jest filmem amerykańskim, mimo iż nakręcono go w Rosji.
przeczytaj recenzję