Uwolnić orkę! …a potem przelecieć. No ja pierniczę, to ma być najlepszy film 2017 roku? Denne filmidło o tolerancji dla odmienności. A więc mamy starego geja, segregację rasową, wzmiankę, że Ruscy nie lubią żydów, głównego złego – białego hetero z charakterem gestapowca – no i najważniejsze, uwięzioną chodzącą na dwóch nogach rybę, z którą gzić się będzie główna bohaterka. Mocno obrzydliwe to dla mnie było. Swoją drogą postać grana przez Hawkins przez cały film bardzo mnie irytowała. Tak na marginesie – cały film kogoś mi to wodne stworzenie przypominało. No tak! Abe z Hellboya – dziwnym trafem innego filmu del Toro.
Ładne to wizualnie, ale nie jakieś nadzwyczajne. Kolejne "głębokie dzieło" pisane pod recenzentów (no bo jak cię nie zachwyciło to dzieło sztuki, to plebs z ciebie a nie krytyk, wracaj do oglądania Transformersów).
Pozostałe
Proszę czekać…
O parzeniu się człowieka z rybą. Oscar za Najlepszy Film 2018… nieporozumienie i wstyd. Cokolwiek to było, nie jest w moim guście. A już na pewno nie jest to film na miarę Oscara. Zero emocji, zdjęcia i muzyka surowe, główni bohaterowie bezbarwni. Strata czasu.