Pojawiają się subtelne aluzje do bieżącej polityki, zawoalowane odniesienia do dobrej zmiany, ale całość jest niezwykle poprawna. 6
Młoda dziewczyna wyskakuje z okna. Kolejna chce opowiadać o nieprzyjemnych i dwuznacznych sytuacjach mających miejsce w biurze ministra. A Piotr (Marcin Dorociński) ponownie wkracza na grząski grunt, ujawniając rzeczy, które nigdy nie powinny zobaczyć światła dziennego. Drugi sezon Paktu w reżyserii Leszka Dawida rozpoczyna się od skoku, mocnej politycznej intrygi i brudnej gry. Walki o władzę, w której żadna ze stron nie przebiera w środkach.
Pakt był powiewem świeżości na polskiej scenie serialowej. Zachwycał wykonaniem i oryginalnością pomysłu. Pierwszy odcinek drugiej serii nie spuszcza z tonu. Dawid potrafi budować nastrój, podbijać napięcie i rozkładać akcenty tak, że z przejęciem śledzimy losy bohaterów. Tym razem mamy seks aferę w tle, śmiertelny wypadek w kopani w Bytomiu oraz polityczne przetasowania w rządzie. Walka o stołki rozpoczyna się na dobre po kompromitacji premiera i upadku koalicji. Manipulacja dowodami, obrona własnego imienia i przetasowania przywodzą na myśli serial Ekipa. Nie można jednak zapomnieć, że głównym bohaterem jest prawy dziennikarz.
Reżyser dobrze prowadzi opowieść w otwierającym odcinku. Nie daje nachalnego przypomnienia, ale dla niezorientowanych bądź tych z krótką pamięcią pozostawia tropy. Przypomina dobrze znane postaci i błyskawicznie zarysowuje nowe relacje. Piotr Grodecki otrzymuje silnego żeńskiego kompana, który być może z biegiem czasu zmieni się w przeciwnika. Anna Wagner (Magdalena Popławska) wykazuje się wrażliwością i zrozumieniem, ale bycie prezydentem miasta na Śląsku jej nie wystarcza. Ciągnie ją do wielkie polityki, która wymaga nieczystych zagrań.
Pierwszy odcinek Paktu jest dobrym wprowadzeniem, ale nie daje jazdy bez trzymanki. Pojawiają się subtelne aluzje do bieżącej polityki, zawoalowane odniesienia do dobrej zmiany, ale całość jest niezwykle poprawna. Dorociński sprawdza się jako opoka dla swych źródeł informacji, ostrożnie stawia kroki, ale nie udaje mu się uniknąć błędu. O tym, jak go rozwiąże przekonamy się w kolejnych odcinkach. Ziarno niepokoju zostało zasiane. Ciekawe, czy zbierzemy obfite plony.