Inxeba. Zakazana ścieżka
2017
Inxeba
1g. 28m. - Dramat
2017-10-27 - R. P. Afryki
Kwanda, młody chłopak z Johannesburga, pod naciskiem ojca zostaje wysłany aby przystąpić do rytuału męskiej inicjacji. Ale co tak naprawdę skrywa za sobą ceremonia obrzezania?
-
5.0 2 głosy g. -
Oceń ten film Twoja ocena -
-
- Reżyseria
- John Trengove
- Scenariusz
- John Trengove, Malusi Bengu
- Aktorzy
- Nakhane Touré, Niza Jay Ncoyini, Bongile Mantsai
- 1 lubi
- 4 chcą obejrzeć. obejrzy
W telewizji
Cinemax 2, 03 marzec 2019, niedziela 00:00 (Polska) zobacz więcej- 2 udział w konkursie zobacz więcej
Zwiastuny Zobacz wszystkie 2 zwiastuny
Zobacz wszystkie 10 zdjęć
ZdjęciaZobacz pełną obsadę
ObsadaNakhane Touré
Niza Jay Ncoyini
Bongile Mantsai
Thobani Mseleni
Gamelihle Bovana
Halalisani Bradley Cebekhulu
Inga Qwede
Sibabalwe Ngqayana
Siphosethu Ngcetane
Fabuła
W niektórych rejonach RPA do dziś praktykuje się rytuał męskiej inicjacji, którego przebieg jest ściśle strzeżoną tajemnicą. Jednym z jej strażników jest Xolani, który raz do roku wraca w rodzinne strony i jako mentor pomaga młodym uczestnikom obrzędu. Jego nowy podopieczny, Kwanda, na co dzień żyje w mieście i ma niewiele wspólnego z tradycjami swoich przodków. Pod presją ojca zgadza się wziąć udział w ceremonii. Szybko jednak odkrywa prawdziwe intencje Xolaniego i kwestionuje sens całego rytuału. opis dystrybutora
- Gatunek
- Dramat
- Słowa kluczowe
- męskość, obrzezanie, inicjacja, gejowska historia miłosna
Zobacz także
Szczegóły
- Premiera
- 2017-10-27 (kino), 2017-01-22 (świat)
- Dystrybutor
- Tongariro Releasing
- Wytwórnia
-
Urucu Media
Riva Filmproduktion (koprodukcja)
Das Kleine Fernsehspiel (ZDF) (koprodukcja) zobacz więcej - Kraj produkcji
- R. P. Afryki, Niemcy, Holandia, Francja
- Inne tytuły
- Rana (Polska) (tytuł festiwalowy)
Les initiés (Francja)
The Wound (tytuł międzynarodowy) - Czas trwania
- 88 minut
Wiadomości zobacz wszystkie 2 wiadomości
Recenzje
Rana to intrygująca lekcja obcej kultury oraz lewicowa wykładnia o tematyce „jak żyć, by być wolnym” - udana i przekonująca, jednak aż nazbyt rewolucyjna w anarchistycznym tego słowa znaczeniu.
6
- 2017-05-17
- napisana przez Corn1408
- zobacz wszystkie moje recenzje
LGBT wyrusza do czarnej (choć nie najczarniejszej) Afryki, a przedmiot swoich poszukiwań odnajduje w rdzennej tradycji mieszkańców RPA. Lokalny obrządek inicjacji chłopca na mężczyznę w rzeczywistości godzi w ortodoksyjne środowiska wszelkich „plemiennych starszyzn”, zarzucając im podejście do płci i seksualności jedynie przez pryzmat ich reprodukcyjnego charakteru. Widz zamknięty zostaje w ciasnym kadrze wyłącznie z przedstawicielami gatunku męskiego; z dokumentalną precyzją poznaje tajemnicę grupki czarnoskórych uczniów oraz ich mentorów.
Starszyzna okalecza narządy rozrodcze dzieci wchodzących w okres dorastania. Wraz z przydzielonymi im opiekunami, wysłane zostają one do lasu oraz zmuszone są do uleczenia wstydliwych ran. Ten szokujący rytuał cyklicznie odbywa się w rdzennych plemionach RPA, szkoląc dorastających chłopców na zaradnych mężczyzn. Rana odrzuca półśrodki i zbędne wątki, od pierwszych scen podążając za swoim bohaterami we wrogi las. Dokumentalna konwencja wzmaga poczucie realizmu ukazanych zdarzeń, a genialne aktorstwo tylko wzmacnia iluzję rzeczywistości (choć nie jest to produkcja niefikcjonalna - nie sposób odmówić jej realistycznego wpływu na percepcję odbiorcy).
Równocześnie film Johna Trengove'a to kino społecznie zaangażowane, krytykujące łopatologiczne anty-prawdy, zawarte w wiekowych przesłaniach. Finalnie to kultyści zostają zrównani z poziomem najpierwotniejszych ludów – ich karkołomność ogranicza się do głoszenia reprodukcyjnych haseł oraz rasistowskich komentarzy pod adresem białych kobiet („miejskie wynaturzenie”, „biały diabeł”, „liczy się tylko czarne łono”). A skoro seks z odmienną rasą uznawany jest jako zniewaga krwi, jak dużym grzechem może okazać się homoseksualizm?
Rana to poprawny manifest LGBT, pytający o sedno męskości, ale i dekonspirujący nietolerancję wobec inności rasowych i seksualnych. Gwoździem wbitym w twardy kark starszyzny staje się jeden z uczniów, upodobany w kulturze amerykańskiej – stereotypowy mieszczuch. Niezwykłego symbolizmu nabiera scena, w której chłopak chowa się przed rytuałem w drogim aucie i włącza muzykę techno. Niestety, klin trzeba zwalczać klinem, a pokój i harmonia stają się dobrem ważniejszym, nad pierwotnym postępem czy współczesną rewolucją (w zależności od podejścia do homoseksualizmu). Mniejszość musi uciec się do milczenia i kłamstwa.
W trakcie projekcji Rany przez ekran nie przewija się żadna kobieta (poza ostatnią sceną, jednak tam stanowią one niesprecyzowany tłum) – film Johna Trengove'a to męskie kino w najdosłowniejszym tego słowa znaczeniu. Twórca troszczy się o szczegół, rozkopuje mrowisko, nie dba jednak o postępujące zaciekawienie fabułą. III akt męczy swoją wtórnością, składając się na autonomiczny film krótkometrażowy. Ostatecznie jednak Rana to intrygująca lekcja obcej kultury oraz lewicowa wykładnia o tematyce „jak żyć, by być wolnym” - udana i przekonująca, jednak aż nazbyt rewolucyjna w anarchistycznym tego słowa znaczeniu.
Czy wiesz, że?
Główny aktor Nakhane Touré jest także sławnym piosenkarzem, autorem tekstów i powieściopisarzem. Ten film jest jego debiutem aktorskim. zobacz więcej
Komentarze 0
