To kino łączące ze sobą dwa inne kontynenty gatunkowe z wielką gracją i umiejętnością. Romantyzm porozumiewa się tutaj z romantyzmem i doświadczamy hipnozy ich kulturą. przeczytaj recenzję
Miód dla dakini pełen jest przykładów mówiących o tym, że trudno dostrzec to, co ukryte, jednak zawsze odnajdzie się ktoś, kto będzie w stanie to zobaczyć. Potrzeba tylko czasu. przeczytaj recenzję
Film otwarcie czerpie z nurtu kina noir, które łączy z poetyką buddyjskich przypowieści. Jest eteryczny i zmysłowy, ale jednocześnie mocny i świadomy. Prezentuje widzowi realistyczny portret współczesnego Bhutanu. przeczytaj recenzję
Reżyserka sięga po gatunek przystępniejszy w odbiorze dla widza, aby w treść swojego filmu wpleść kino kontemplacji, drogi, a nawet manifest feministyczny. przeczytaj recenzję
Mimo nielicznych wad, „Miód dla dakini” to przyjemna bryza egzotycznej świeżości w znanym opakowaniu. Warto zatopić się w ten świat i wyciszyć podziwiając niesamowite plenery. przeczytaj recenzję
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…