Kafarnaum

7,4
7,2
Rodzice mogą wyrządzić swym dzieciom wiele różnych krzywd, od czysto fizycznych, które zamieniają się z biegiem czasu w blizny wspomnień, po psychologiczne, których echa potomkowie odczuwają przez wiele lat, nierzadko do samego końca. Co jednak muszą zrobić dziecku rodzice, by to postawiło ich na sali sądowej, pozywając za to, że w ogóle mieli czelność je spłodzić? Odpowiedź na to pytanie jest nieoczywista. Wybrzmiewa zarówno w wąskich uliczkach bejruckich slumsów, w których każdy może być każdemu wilkiem, nawet jeśli chwilę wcześniej był przyjacielem, jak i w amalgamacie twarzy życiowych rozbitków, których spotyka na swojej drodze główny bohater, prawdopodobnie dwunastoletni Zain. Prawdopodobnie, bowiem żyjący poza krawędzią ubóstwa rodzice nie zarejestrowali jego narodzin w urzędzie, a kolejne porody, które obecnie trudno zliczyć, wypaczyły postrzeganie czasu. Niestety, w świecie, w którym Zainowi przyszło się urodzić i dorastać, takie sytuacje są na porządku dziennym.

Słowa kluczowe

4 dodaj słowa kluczowe
Więcej informacji

Proszę czekać…