Wody rzeki płyną spokojnie. Na brzegach czas przewija się, ukazując zakopane historie. Na początku XIX wieku traperki futerkowe nie są jedynymi, które zapuszczają się w dziczy w stanie Oregon; jest także małomówny kucharz, samotnik, który znajduje zdolnego przedsiębiorcę i przyjaciela w chińskim imigrancie. Obaj rozpoczynają niewielki handel „tłustymi ciastami”, który okazuje się wielkim sukcesem na trudnym Zachodzie. Jedyny haczyk: surowiec, którego używają, jest pozyskiwany nielegalnie.