Postapokaliptyczna opowieść, w której naukowiec Augustine (George Clooney) samotnie pracujący na Arktyce stara się powstrzymać Sully (Felicity Jones) i resztę lecących z nią astronautów przed powrotem do domu, gdy na świecie dochodzi do tajemniczej katastrofy.
Postapokaliptyczna opowieść, w której naukowiec Augustine (George Clooney) samotnie pracujący na Arktyce stara się powstrzymać Sully (Felicity Jones) i resztę lecących z nią astronautów przed powrotem do domu, gdy na świecie dochodzi do tajemniczej katastrofy. opis dystrybutora
Katastrofa nie tylko w fabule. Za płytkie i tendencyjne, by było studium o nieznanym, za skromne i asekuranckie, by działało jako kino akcji. Kosmiczna nuda i anemia. przeczytaj recenzję
Przed premierą kusił efektowny trailer, obsada aktorska, reżyserska i pomysł oparty na powieści. Finalnie wyszła jedna z najmniej ciekawych filmowych produkcji SF 2020 roku. przeczytaj recenzję
Widać, że plany były ambitne, ale koniec końców wyszedł z tego ciężkostrawny miszmasz luźno połączonych ze sobą scen. Uleci z pamięci widza tuż po zakończeniu seansu. przeczytaj recenzję
Przy próbie trzymania dwóch srok za ogon, zostałeś z kilkoma ładnymi piórami, Panie George Clooney. przeczytaj recenzję
Clooney świetnie dobrał obsadę. Również wizualnie produkcja została dopieszczona. Niestety, na tym plusy tej produkcji się kończą. przeczytaj recenzję
To nie jest zły film, a popularne gwiazdy kina dają sobie radę ze swoimi rolami, jednak ostatecznie zabrakło klimatu, poczucia zagrożenia i tempa, które trzymałyby naszą uwagę od początku do końca. przeczytaj recenzję
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Ja już stary jestem więc spokojne tempo mnie nie nuży. Może dlatego uważam film za przeciętny, a nie słaby. Jest jak rozmowa o wszystkim i o niczym, ani specjalnie wzrusza, ani straszy. Mam wrażenie, że w pewnym momencie twórcy uświadomili sobie, że czas już kończyć więc wątek z dializami poszedł w zapomnienie wraz ze zgubionym sprzętem, a nasz bohater jakby lepiej się poczuł. Cały film jest taki – niedorobiony.