Chaos nie do końca kontrolowany, wiele się dzieje, ale odurzenie tripem McGee odbiera energię inwestowania w zobowiązującą opowieść. Zamiast koncertu, częściej walka o mikrofon podczas karaoke.
przeczytaj recenzję
Urokliwa, niezmanierowana historia, gdzie ostatecznie mówi się: Uczucia przodem. Toast pełen ciepłej ironii i powolnej zgody na nieprzewidywalność. Do dna!
przeczytaj recenzję
To nie jest tak, złe że aż dobre. Jedyne czego można gratulować reżyserowi to konsekwencji. To jest za lekkie na wagę piórkową, bo to jest kompletnie nieskuteczne w kategorii film.
przeczytaj recenzję
Surowa i naturalistyczna ekspresja PRL-owskiej mentalności, gdzie wszyscy polacy to jedna, osamotniona rodzina. To bagno wszystkiego na sprzedaż lepiej wciąga, niż którakolwiek tu zagadka kryminalna.
przeczytaj recenzję
Czarna wdowa ma kilka odcieni i zgrabnie paruje kino akcji, bodźców z momentami bardziej osobistymi, bez potrzeby nadętego recytowania i kalki ratowania świata.
przeczytaj recenzję
Nie dawaj sobie dnia wolnego w pracy, a komuś w twarz. Masakra na pełnym ogniu doskonale sparowana z ironią, gdzie między jednym tańcem przemocy, a drugim wybrzemiwa: Zło, bycie gorszym zwyciężaj.
przeczytaj recenzję
Zaczepna i zobowiązująca to mogłaby być historia pewnej znajomości, jednak film nie dźwiga pomysłu takiego dualizmu wyobrażonego i realnego.
przeczytaj recenzję
Charakterna eksplozja barw i nadziei, people have the power w formie charakternej historii przygodowej. Podróże również od rywalizacji po niezbędną komunikacje, by powstrzymać samozagładę.
przeczytaj recenzję
Samochód złapał gumę. Ratowanie świata zamiast wyścigów, gdzie widać bezradność, a nie wyobraźnię i odwagę. Nie ma jazdy, jest odlot dosłownie i w złym tego słowa znaczeniu.
przeczytaj recenzję