Aktywność

Przyznam szczerze, że bardzo ciekawy jest to pomysł. Dzięki temu można by przypomnieć starsze filmy, które zasługują na przypomnienie bądź zwrócenie uwagi.

Pytanie najważniejsze to jakim kryterium będzie tego jaki film może trafić do tego "fdb.pl poleca" czy jakkolwiek mogłoby się to nazywać. Bo trzeba jakieś kryterium wybrać.

Ale na pewno postaram się dopingować temu pomysłowi.

Film mnie zawiódł – Nie będę ukrywał, że film mnie zawiódł. Liczyłem na coś lepszego tym bardziej, że zagrał w nim jeden z lepszych aktorów Dafoe. A szkoda bo sam pomysł był bardzo ciekawy no i te malowidła :).

Jest to prawda jestem wielbicielem Terminatorów Camerona choć było to niezamierzone.

Przyznam, że zapomniałem o jego występie w trzeciej części. Osobiście dla mnie trzecia część to kompletna porażka i nijak ma się do dwóch pierwszych części.

Ja również jestem przeciwnikiem tego aby wpierw oglądać film a potem przeczytać książkę. Zasadniczo z jednego powodu. W filmie opuszczono kilkanaście kwestii, których nie sposób do końca zrozumieć bez przeczytania powieści. Mamy pewne spłaszczenia, które są normalne (bo inaczej film pewnie musiałby trwać z 3 godziny). Tym bardziej, że "Książę półkrwi" jest książką w której zaczyna się powoli walka z Voldemortem.

Co do samej książki to jest to jedna z najbardziej wciągających jakie kiedykolwiek czytałem. Nigdy tak łatwo i tak przyjemnie nie czytało mi się książki. Właściwie nigdy nawet nie pomyślałem: "kiedy koniec".

Ostra krytyka nowego Batmana mnie dziwi choć każdy ma prawo do swojego zdania. Niemniej pragnę zauważyć pewną drobną rzecz. Nowy Batman nie miał tak wielkiej promocji jak "Projekt Monster" a jakoś ten drugi film nie króluje w rankingach. Podobnie inne wielkie superprodukcje, które nieraz miały na swój czas wielkie promocje nie utrwaliły się jako przełomowe. Tym razem film pozytywnie oceniają i krytycy i zwykła publiczność. A to już jest coś.

Pewnie nigdy nie dowiemy się czy śmierć miała wpływ na odbiór filmu czy nie. Bo nie powiedziałbym, że producenci w jakoś sposób wykorzystali ją. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie starali się unikać skojarzeń, że rola Jokera miała tak negatywny wpływ na aktora, że doprowadziło go na skraj załamania. Historia o śmierci Ledgera zaczęła po prostu żyć swoim życiem. Podobno to jego najlepsza rola ale każdy z nas samemu oceni.

I na koniec jedno takie moje przemyślenie. Jak zawsze przy wielu filmów pada hasło "komercja". Niemniej pragnę zauważyć, że wszystkie praktycznie filmy są "komercją". Czyż komercją nie był kultowy "Ojciec Chrzestny"? Był. Dlatego nie lubię jak padają zarzuty, że coś jest komercyjne lub nie. W dzisiejszych czasach praktycznie wszystko jest komercyjne.

Bo prawda jest taka, że w Polsce nie było/nie ma promocji taką jaką zrobiono w stanach. Myślę, że lada dzień pojawi się o tym artykuł :). A zapewniam, że to co zrobili aby wypromować film jest naprawdę świetne.

Tak naprawdę nigdy nie dowiemy się na ile śmierć Ledger’a pomogło filmowi. Według mnie niezbyt wiele. To co jest kluczem do sukcesu poza promocją to świetna rola właśnie wyżej wymienionego aktora. Recenzenci, widzowie nie mogą się mylić, że ten Joker zapada w pamięć. Może nawet bardziej niż postać wykreowana przez Nicholsona.

Prawdę mówiąc to widziałem już film i dlatego uznaje go za porażkę. Ale to było tak btw.

Co do samego sensu nazwania tematu "porażka" to za owszem zgadzam się, że nie powinniśmy oceniać filmu pod pryzmatem finansowym ale producenci zakładali, że film zarobi w pierwszy weekend 30 – 45 mln $. Jeśli tendencja się utrzyma to nowe "Archiwum X" zarobi coś koło 12 – 15 mln $. To grubo poniżej oczekiwań. To tak kwestią wyjaśnienia :).

Przyznam szczerze artykuł świetny. Aż chce się obejrzeć Gwiezdne Wojny.

Po klipie widać, że animacja może być świetna, mam nadzieje że taka będzie.

Ja również jestem przekonany, że ten film w odróżnieniu od poprzedniej wersji będzie o wiele lepszy. Nie tylko ze względu na reżyserię ale również ze względu na fakt, iż klimat bardziej mi przypomina komiks.

Niestety poprzednia wersja jak dla mnie w ogóle nie miała za wiele wspólnego z komiksowym pierwowzorem. Nijak nie pasował mi aktor, ni jak nie pasował mi przeciwnik. Tutaj choć odtwórca głównej roli też za bardzo mi nie pasuje to mimo wszystko mroczniejszy klimat działa na korzyść.

Jeszcze nie miałem przyjemności oglądać 2 części ale z tego co słyszałem jest fajna. Dlatego fajnie jak nakręcą kolejny film z tego cyklu, byle go nie zepsuli.