Del Toro mówi o Hobbicie 0
Reżyser Guillermo del Toro rozmawiał niedawno z dziennikarzami. To właśnie podczas tej rozmowy zdradził kilka nowych i bardzo interesujących szczegółów dotyczących produkcji Hobbita. Artysta zdradził, iż już od dawna nic tak mocno nie zawładnęło jego życiem. Poinformował również, że prace pre-produkcyjne trwają już od kilkunastu miesięcy.
Na początku wywiadu, kiedy dziennikarz chciał dowiedzieć się jak reżyser postrzega planowany film Hobbit można było zauważyć podekscytowanie del Toro'a. Reżyser zdradził, iż przed pojawieniem się propozycji wyreżyserowania tej produkcji miał już zaplanowane 10 lat pracy. Jednak ta propozycja zupełnie odmieniła jego życie, zawładnęła nim całkowicie. Powiedział, iż pracę nad pre-produkcją trwają od dobrych kilkunastu miesięcy, stworzono setki rysunków, makiet i materiałów testowych. Jak zapewnia del Toro to będzie niezwykłe epickie przedsięwzięcie.
Następnie reżyser powiedział kilka słów odnośnie struktury filmów. I tak dzięki tej rozmowie wiemy, iż akcja zostanie zachowana z tej, jaką znają ją wszyscy czytelnicy książki Tolkiena. Jedyna zmiana będzie dotyczyła Gandalfa, który w powieści pojawia się i znika nagle. Widzowie filmu będą jednak dobrze wiedzieć, co się z nim dzieje.
Najciekawsza sytuacja ma się, jeśli chodzi o tworzenie postaci stworów, które mają się pojawić w filmie. To właśnie przy ich tworzeniu jest najwięcej pracy. Guillermo del Toro chce, aby smok Smaug, pająki z Mrocznej Puszczy oraz wargowie byli zarówno przerażający, ale też majestatyczni. Szczególnie zależy mu na tym, aby zerwać ze stereotypem, iż zawsze to co brzydkie oznacza złe. Okazuje się, iż prawdziwym jego oczkiem w głowie jest smok Smaug. Ma wyglądać imponująco i niezwykle, zupełnie inaczej niż dotychczasowe wizerunki smoków.
Wiadomo również, iż pająki z Mrocznej Puszczy będą wyglądały inaczej niż ten, który mieliśmy okazję oglądać w filmie Władca Pierścieni. Jednak fani Tolkiena na pewno się nie zawiodą.
Pierwsza część (z dwóch) ma mieć premierę w grudniu 2011 roku.
Źrodło: www.firstshowing.net
Poczekamy zobaczymy. Liczę, że del Toro stworzy równie dobry film co Jackson, choć zdaje sobie pewnie sprawę, że widzowie Tolkien przez długi czas będą kojarzyć raczej z trylogią, a nie Hobbitem.