Avatar: Wersja Specjalna - Spot 4
Wersja specjalna Avatara z dodatkowymi 8 minutami nowych scen pojawi się w kinach w Stanach Zjednoczonych i w Polsce 27 sierpnia tego roku.
Nie wiemy jeszcze, które sieci kinowe mają prawa do Avatara, lecz to na pewno będzie jasne w przyszłym miesiącu.
W spocie widać kilka urywków z owych nowych scen.
Beznickowy zarzucasz mi brak podawania argumentów. Fani "Avatara" są w o tyle komfortowej sytuacji, że nie muszą tychże powodów podawać, bo istnieją setki komentarzy osób znających się na tych rzeczach bardziej niż my. Jednak Adam_Siennica po raz kolejny wymienił wszystko to, co i ja mogłem napisać, ale najzwyczajniej w świecie uznałem to za niepotrzebne, bo wydaje mi się, że każdy zainteresowany wszystko to wie.
Wydaje mi się, że powód dla którego King Kong czy Gollum mogły wydawać się dla widza bardziej realistyczne jest prosty i też już w dyskusji wymieniony – King Kong to po prostu duża małpka, a Gollum zniekształcony człowiek (Hobbit, który prócz wzrostu niczym specjalnym od człowieka się nie różni). Na’vi to natomiast.. hm… ufo (?), które jest jednak dla nas tworem bardziej fantastycznym i przez to trudniej odnieść je do rzeczywistości. Nie zmienia to faktu, że od strony technicznej Na’vi są najprościej w świecie stworzeni lepiej od wyżej wymienionych.
Wyroki Akademii są niezbadane i nie powinien to być absolutnie żaden argument ani za ani przeciw. A jeśli w ten sposób mielibyśmy to rozpatrywać, to chyba te kilka (8?) nominacji i trzy statuetki dla na wskroś komercyjnego filmu fantasy są wynikiem rewelacyjnym.
Nic dodać nic ująć. Z takim zjawiskiem na masową skalę spotkałem się po raz pierwszy właśnie po premierze "Avatara" i jest to niezmiernie przykre. Przy czym nikt nie mówi, że wy drodzy rozmówcy nimi jesteście, choć faktycznie może tak wynikało z toku rozmowy. Mówiąc natomiast o braku wiedzy w danym temacie nie maiłem zamiar nikogo obrażać, napisałem też, że nie jest to absolutnie zarzut, jedynie stwierdzenie. A dowodem na to w moim mniemaniu są wszystkie wymienione przez Adama_Siennicę argumenty.