Russell Crowe na statku Enterprise 0
Russell Crowe ma szansę na rolę w jedenastej części kultowego cyklu Star Trek.
Reżyser filmu, J.J. Abrams, prowadzi rzekomo rozmowy z aktorem. – Russell bierze pod uwagę udział w tym projekcie – twierdzi informator pisma Daily Express. – W dzieciństwie był wielkim fanem Star Treka.
Według nieoficjalnych informacji, najnowsza część serii Star Trek ukaże młode lata członków załogi statku Enterprise. W filmie pojawią się Anton Yelchin jako postać Pavel Chekov oraz Zachary Quinto i Leonard Nimoy jako Pan Spock. Wcześniej informowano, że w obrazie zagrają także Tom Cruise i Robbie Williams.
12 października 2007 roku na polskie ekrany trafi western 3:10 do Yumy z Russellem Crowe w jednej z głównych ról.
http://www.startrek.com
Ostatnia części Star Trek: Nemesis powstała w 2002 roku. Przy budżecie wynoszącym $70M w USA zarobiła $43.1M, co chyba trochę zniechęciło do kolejnych części, ale niemal pewne było, że te powstaną. Była to pierwsza produkcja z tak wysokim budżetem. Wcześniejsza Star Trek: Insurrection (1998) miała $58M a Star Trek: First Contact $45M (1996). Właśnie część z 1996 zarobiła jak na razie najwięcej na świecie. Wynik 150 mln dolarów, może nie robi tak dużego wrażenia, jak wyniki osiągane przez zielonego ogra, ale filmy kinowe, to tylko dodatek do serialu.
Kolejny rekord serialu Star Trek pobije budżet nowej cżeści wstępnie ustalony na 100 mln dolarów. Miliony fanów na świecie na kolejną odsłonę będą musieli czekać jeszcze rok. Czym jednak jest jeden rok dla opowieści, którą miliony fanów fascynują się już od ponad 40 lat.
Russella w tym nie widzę, ale nowym "Star Trekiem" zajmuje się Abrams i jego bliscy współpracownicy od "Losta" i "Alias", w filmie będzie praktycznie ta sama ekipa co przy "Mission: Impossible III", który wyszedł świetnie. Ale jak narazie to są spekulacje. Co do Cruise’a to dla mnie jak najbardziej może być, pod reżyserią Abramsa spisuje się bardzo dobrze, a do tego oboje są przyjaciółmi :)
Co do samego "Star Treka" to nie zapomnę tych licznych godzin spędzonych przed Tv po szkole przy "Star Trek: Voyager" (http://www.youtube.com/watch?v=l6hIuQJpYj8), to był chyba najlepszy Star Trek razem z "The Next Generation" (http://www.youtube.com/watch?v=fL8nnMpV2Eo) … te czołówki, jedne z najlepszych… i ta piękna muzyka… nic tylko delektować się :)