Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

Josh Brolin dołącza do obsady 'Diuny' 1

Denis Villeneuve kompletuje obsadę swojego kolejnego filmu, którym będzie ekranizacja powieści "Diuna" autorstwa Franka Herberta. Najnowszym nabytkiem jest znakomity amerykański aktor – Josh Brolin.

Nominowany do Oscara w 2009 roku aktor zagra postać znaną jako Gurney Halleck. Przed laty w ekranizacji nakręconej przez Davida Lyncha w tego samego bohatera wcielił się Patrick Stewart. Wcześniej angaże w nowej wersji "Diuny" otrzymali Timothée Chalamet, Rebecca Ferguson, Dave Bautista, Stellan Skarsgård, Charlotte Rampling i Javier Bardem. Jak widać obsada prezentuje się kapitalnie i o poziom gry aktorskiej możemy być spokojni.

Reżyserem filmu "Diuna" jest Denis Villeneuve, twórca takich produkcji jak Nowy początek czy Blade Runner 2049. Dodatkowo Kanadyjczyk pracuje wspólnie nad scenariuszem z Ericem Rothem i Jonem Spaihtsem. Legendary Pictures, które realizuje ten projekt nabyło prawa do ekranizacji przed trzema laty. Wytwórnia ma możliwość nakręcenia filmu lub serialu.

Kolejna, już trzecia adaptacja bestselerowej powieści Franka Herberta. Jest rok 10192 znanym wszechświatem niepodzielnie włada Imperator Padyszach Shaddam IV. Dzięki tajemniczemu narkotykowi – melanżowi, ludzie mogą pokonywać ogromne odległości w ułamku sekund oraz zaglądać w strumień czasu. Jednak melanż występuje jedynie na pustynnej planecie Arrakis na obrzeżach zamieszkanego wszechświata. W swej nieprzebranej mądrości Imperator oferuje zarządzanie tym skarbem rodowi Atrydów. Co z tego wyniknie?

Źrodło: The Wrap

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 43

Adamus0101

Bardem znowu z Brolinem? Szykuje się hicior.

ges28 Adamus0101

@Adamus0101 Jason Momoa przymierzany do roli w Diunie. Szykuje się dobry film. Ale chyba legendy nie pobiją ;) "Jestem na melanżu" :D

Anonimowy ges28

@ges28 "Legendy"? Czyli czego? Filmu Lyncha? Nawet on wstydzi się tego "dzieła".

ges28 Anonimowy

@Akira_Kurosawa A co ja mam do tego mi się podoba. Melanż żyje…

@ges28 Jason Mamoa już oficjalnie w obsadzie. W roli Duncana Idaho -) A Diuna Lyncha jest zajebista

PolepioneKadry Anonimowy

@Akira_Kurosawa Oczywiście, że legendy. To chyba najbardziej rozpoznawalny tytuł s-f całych lat 80tych. I Lynch nigdy nie mówił, że wstydzi się tego filmu. To zupełna nieprawda. Narzekał natomiast, że nie udało się tej adaptacji zrealizować tak, jak mu to obiecano – przy dużej swobodzie twórczej. Film został mocno pocięty zanim trafił do kinowej dystrybucji.

Anonimowy PolepioneKadry

@PolepioneKadry Najbardziej rozpoznawalny? A nie np.Imperium kontratakuje 1980. Np. Powrót Jedi 1983. Np. Łowca androidów 1982. Dalej to Terminator 1984, Aliens 1986. Pewnie jeszcze coś bym znalazł, gdybym miał więcej czasu. Nie wiesz co mówisz, albo jedyne s-f z lat 80-tych jakie widziałeś to Diuna. Film zaliczył wtopę artystyczną i komercyjną. Ludzie nie chcieli tego oglądać. Sam film odchodzi w zapomnienie. A czas obszedł się z tym tytułem okrutnie. Gdyby nie słowo "Diuna" to nawet nikt nie wiedziałby że to byle co kiedykolwiek istniało. A filmu nie znalazłbyś nawet najgłębszych zakamarkach internetu. Czytałeś pierwowzór? Lynch zniszczył powieść. Spłycił. Zrobił ją jednowymiarową. Pozbawił wszystkiego co najlepsze. Film ciągnie się od sceny do sceny i zmierza donikąd. Lipa i tyle. Kiedyś można było znaleźć rozszerzoną wersję Diuny. Było jeszcze gorzej niż przy wersji normalnej. Jest płytka jak kałuża, kiepsko zagrana i nie najlepiej zrealizowana. Kostiumy, scenografia i klimat który zawsze towarzyszy filmom Lyncha to jedyne co można docenić. Wykonanie nawet jak na tamte czasy było zwyczajnie słabe. A film może i legendarny. W sumie jego porażka okryła się już legendą. I wspomina się Diunę Lyncha przy największych pomyłkach kina.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa
Zdecydowanie przesadzasz, wracam do tego filmu co jakiś czas i sprawia mi całkiem sporo satysfakcji. Już początek z odwiedzinami nawigatora robi świetne wrażenie, świetnie przedstawiony ród Harkonnenów, Paul też ok, przyjmując na klatę pewne błędy czeka nas przyjemny seans. Lynch sporo czerpał z prac Jodorowskiego, wizualnie robi wrażenie. W mojej ocenie film jest niedoceniony.

Bercik022 Anonimowy

@Akira_Kurosawa nostalgia critic kiedyś opisywał jak stara diuna była porażką artystyczna, rzeczy jakie działy się przy tworzeniu starej wersji to spory materiał na książkę. Ja oglądałem ja tylko raz za dzieciaka i pamiętam, że mi się strasznie dluzyła, książkę jakoś lepiej wspominam.

Anonimowy stoper667

@stoper667 Czy przesadzam? nie sądzę. Lynch strasznie spłycił książkę. Pierwszy raz obejrzałem bez znajomości powieści. Film wydał mi się bełkotliwy i o niczym. Gdy przeczytałem książkę zrozumiałem dlaczego. Scenariusz jest zwyczajnie słaby i o niczym. Nie klei się. Na mnie nie zrobił wrażenia. Na nikim podczas premiery nie zrobił wrażenia. Dlatego była wtopa. Podane przeze mnie filmy są mniej więcej w podobnym wieku co Diuna. Więc sposób kręcenia, realizacji nie powinien znacząco od siebie odbiegać. A jednak. O ile tamte filmy po tych wszystkich latach wyglądają dobrze, to Diuna niestety nie. Ale to dlatego że nawet jak na ’84 była źle zrealizowana. Nawet starsze s-f o wiele lepiej się trzymają. Scenariusz też nie ratuje filmu po latach. Jest nijaki, sprawia wrażenie pisanego na kolanie. Jest o niczym. Ciesze się że ktoś chcę zabrać się za ponowną realizacje Diuny. Bo aż dziw bierze że klasyk literatury s-f nie doczekał się porządnej ekranizacji.

Bercik022 Anonimowy

@Akira_Kurosawa film tak wyglądał przez wielkie cięcia budżetowe, bardzo duży wydatek poszedł na Jodorowskiego, w tedy scenariusz był tak długi, że film musiał by trwać 20godzin, muzyka, scenariusz, aktorzy byli już opłaceni. Potem za film miał się brać Ridley Scott po sukcesie Aliena ale kiedy przeczytał scenariusz to uciekł jak najprędzej od tego projektu. Lynch robił wszystko by zrobić diune przy tak niskim budżecie, dlatego ten film wygląda tak źle.

Anonimowy Bercik022

@Bercik022 Co nie zmienia faktu że film jest zwyczajnie słaby. Nie obchodzą mnie zawirowania przy produkcji. Wyszło źle i tyle. I nic nikogo nie rozgrzesza. Mętny scenariusz, beznadziejna realizacja. Film wygląda jakby reżyser nie ogarniał tematu, słaba gra aktorska, mimo w miarę ciekawej scenografii i kostiumów (chociaż teraz w sumie to może zajeżdżać kiczem) wszystko to wygląda jakby było wyciągnięte z kiepskiego teatru. Tanie i słabe. Rozumiem ludzi których ten film odrzuca. Bo jest odpychający. Diuna to świetna rzecz, serio. Aż dziw bierze że coś, co powinno samo się kręcić, zostało tak schrzanione. Dlatego liczę że tym razem będzie lepiej. Nawet jak nie zarobi góry forsy, to liczę że pod kątem artystycznym będzie sukces. Bo powieść ma w sobie potencjał żeby na jej podstawie nakręcić arcydzieło.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa
Nie dramatyzuj, ta egzaltacja jest niesmaczna :) Z pewnością nie można uznać filmu jako sukces komercyjny, jednak ogólnikowe pierdolety którymi się posługujesz mają się nijak do samego obrazu. Film mimo wad nie jest godzien szamba, którym tak usilnie starasz się polać. Spokojnie ;) Z tego co widzę:
Saturn za kostiumy
nominacja
Saturn Najlepszy film sci-fi
Najlepsza charakteryzacja
Najlepsze efekty specjalne
nominacja HUGO (nie otrzymał jej jak Herbert, ale nominacja to też zawsze coś ;))
Oczywiście nie każdy zabieg artystyczny musi przypaść Ci do gustu, musisz jednak sobie uświadomić, że nie wpisuje się tym sposobem w kiepski obraz. :)

Anonimowy stoper667

@stoper667 Porównaj sobie ten film z innymi z tego okresu. Jest różnica? Jest. Przepaść w wykonaniu. Jak te filmy wyglądają teraz, a jak Diuna. Porażka. A te nominacje niezasłużone. Zwłaszcza za efekty. Bo nawet starsze filmy lepiej prezentują się po latach. Wszystko wygląda tanio i teatralnie. Zwłaszcza gra aktorska. A scenariusz jest słaby, o niczym. I nie ma tu nic z egzaltacji, a uśmieszek możesz sobie wetknąć. Nie obronisz filmu. Był nie do obronienia w dniu premiery, ani tym bardziej po latach, gdzie wygląda jakby robili go amatorzy domowymi sposobami. A Saturn to lipna nagroda. Zresztą jak wszystkie. Pooglądaj filmy s-f z okresu Diuny, zobacz jak wyglądają s-f z wcześniejszych lat. I porównaj. Kitu mi nie wciśniesz że jest całkiem ok. Bo nie jest. Była słabo zrobiona nawet jak na ’84. Zapoznaj się z książką. Zobaczysz jak zmasakrowali powieść. Wystarczyło przełożyć ją na język filmu. Herbert już odwalił całą robotę. Wystarczyło się przyłożyć, a film byłby jak marzenie. Na dodatek teraz tego filmu nikt nie ogląda. Oprócz fanów powieści zainteresowanych adaptacją i fani Lyncha. Nikt już właściwie nie pamięta tego filmu. Bo jest zwyczajnie cienki jak barszcz.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa
Serio histeryzujesz :) cała ta hiperbolizacja pasuje do zepsutej nastolatki. Oczywiście racji nie masz. Ludzie ten film pamiętają, oglądają, jednym się podoba innym mniej, jak ze wszystkim… Dowodem na to jest chociażby uśredniona ocena z głównych baz filmowych internetów :) Książkę, jak i cały cykl znam bardzo dobrze i nie rozumiem skąd podejrzenie, że jej nie znam? Żenująca argumentacja:) Film nie jest słaby "bo tak" i "bo tobie się tak wydaje" Nie jesteś ABSOLUTNIE ŻADNYM autorytetem, zrozum to :). Nie jest zapomniany, bo zapomniane filmy nie mają po 25 tyś lub 110 tyś oddanych głosów na większych znanych bazach filmowych :) Ludzie nie dyskutują o zapomnianych filmach, ponieważ ich nie pamiętają… Możesz to również łatwo sprawdzić, są na tych stronach algorytmy które wyświetlają od filmów najpopularniejszych za dany okres i w gatunku.

Film został wydany na Blu-Ray, dosyć ciekawy zabieg jak na zapomniany i nielubiany film…

Anonimowy stoper667

@stoper667 Teraz Ty zachowujesz się jak nastolatka której spóźnia się okres. Tylko nie posikaj się. Próbujesz mi za wszelką cenę ubliżyć. I kto jest żenujący? Nie pajacuj, bo nie jesteś w cyrku. Argumentację już podałem, a to czy Ci pasuję, czy nie, mam gdzieś. Natomiast twoim jedynym argumentem jest to że film ukazał się na Blu-Ray… Żałosne. Pamiętaj że film oglądają fani powieści, jak i samego Lyncha. Dlatego są wyniki w ocenach. Zapomniany jest i twoje popiskiwanie tego nie zmieni. Zapytaj ludzi na ulicy czy widzieli Diunę Lyncha. Ciekawe. Większość ludzi których znam nie wie o tym filmie. Znają tylko Ci którzy lubią powieść, albo Lyncha. Reszta ma to gdzieś. A teraz o tym filmie rozmawiamy bo szykowana jest nowa wersja. Tylko dlatego. Jeszcze raz powiem. Porównaj sobie ten film z innymi z tego okresu. Zobacz nawet starsze filmy. Wszystkie lepiej prezentują się po latach jak ten. Bo są zwyczajnie dobre. Diuna była pośmiewiskiem już w dniu premiery. Bieda w scenariuszu (bełkotliwy i niespójny), drewniane aktorstwo, fajne kostiumy, scenografia, ale teraz trąci myszką i wygląda jak sen pryszczatego nerda. Reżyser też nie popisał się. Całość się nie klei i film jest chaotyczny. Fatalne efekty. Które już w 1984 były zwyczajnie kiepskie i były do tyły w porównaniu nawet z Imperium kontratakuje. A została wydana na BD pewnie dlatego że to dzieło Lyncha. Czaisz koleś kto to Lynch? Dla wielu jest to postać kultowa. Dlatego każdy jego nawet najgorszy pierd ma wznowienie. Powiem tobie tak. Widziałem ten film przed przeczytaniem książki. I wydał mi się bezsensowny. Jakby ktoś wyciął większość materiału. Później widziałem po zapoznaniu się z lekturą. I jeszcze raz jak znalazłem wersję rozszerzoną. Która też był ch…a warta. I nawet dodatkowy materiał nie sprawił że film stał się spójny i harmonijny. Jeśli dalej chcesz za wszelką cenę mi dowalić to turlaj dropsa do Betlejem i nie pisz, bo nie chcę mi się dalej czytać tych twoich pierdół. Argumentów nie masz. I mieć nie będziesz. Bo bronisz coś, czego nawet sam Lynch nie będzie bronił.

PolepioneKadry Anonimowy

@Akira_Kurosawa Mój błąd – miało być "jeden z najbardziej rozpoznawalnych". Co do reszty, ciężko dyskutować z kimś, kto rzuca, że film był artystyczną porażką. Albo brak Ci wiedzy, albo piszesz co Ci akurat pasuje. Film był nominowany do Saturnów i do nagrody Hugo (zresztą właśnie jako best dramatic presentation). Czy film s-f nominowany do najważniejszych nagród dla filmów s-f można nazwać artystyczną klapą?! A jeżeli chcesz już kogoś obarczać winą za spłycenie powieści to może powinna to być DeLaurentis, która obiecała Lynchowi trzy filmy, a nie jeden.

@stoper667 Wyjąłeś mi to z ust "ludzie nie dyskutują o zapomnianych filmach". Bardzo trafne.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa

Prosiłem, żebyś nie histeryzowała, spokojnie :) Nie zawsze będziesz mieć rację, jak w tym przypadku. To nic wstydliwego. Głupoty możesz się wstydzić, ale jest zbawienie, uderz się w pierś :)

Sprawdziłaś algorytm o którym mówiłem? Lata 80, top 20, całkiem nieźle jak na 10 lat całkiem owocnych w gatunku. Widziałem prawdopodobnie wszystkie liczące się filmy S-f z przedziału lat 70-99 i naprawdę nie rozumiem gdzie ta wielka katastrofa? Uważam, że scenografia, aktorstwo(Francesca Annis, Jones, McMillan(!), Sting, Prochnow,Phillips, McGill etc) efekty są na poziomie świetnym bądź zadowalającym(wspomniana wizyta nawigatora itd), dobra muzyka, scenariusz jest niestety spłycony, wyrugowane wiele znaczących wątków( ze względu na olbrzymie cięcia którym poddali film producenci), jednak film posiada specyficzny Lynchowy klimat (tak, wiem kto to znów żenujący argument) :)) i dla mnie fana Diuny sprawia przyjemność.

Jednakże pogrzeb więcej, poczytaj, sprawdź zanim coś napiszesz, polecam rottentomatoes czy imdb, tam masz opinie, recenzje, średnie. Nie uwierzysz, ale są ludzie, którym ten film się podoba, uważają za kultowy itp i wcale nie muszą być fanami Lyncha lub cyklu Herberta, wiem to niesamowite ;) Tobie film nie musi się podobać, ale to absolutnie nic nie znaczy, poważnie, NIC… :)

Anonimowy stoper667

@stoper667 Teraz nie zgrywaj wujka dobra rada. I dalej starasz się mi ubliżyć, co jest już nie tyle żałosne, co obrzydliwe. Słuchaj, w przeciwieństwie do Ciebie podaję argumenty, natomiast Ty wyskakujesz z argumentem z Blu-Ray i to że tobie film się podobał. No jeszcze to że był nominowany do… Bla bla bla. Oscara zdobywały filmy których nikt już nie pamięta i nigdzie nie można ich obejrzeć. Nagrody są nic nie warte. Patrz Lśnienie Kubricka. 2 maliny. Obecnie arcydzieło gatunku. Niestety nie masz argumentów. Tylko pajacujesz. Film wypada w statystykach nieźle bo oglądali fani powieści i Lyncha. Pojmij to. I tylko te osoby nabijają średnią. Plus niewielki odsetek nieszczęśników którzy zaliczyli lipny seans. Nie wiem, mam wrażenie jakbym walił w beton. Nic nie czaisz. Nara Panie "moim jedynym argumentem jest to że mi się podobał".
@PolepioneKadry Już o nagrodach się wypowiedziałem. Nic nie znaczą. Bo często wygrywają filmy których kilka lat później nikt nie pamięta, i nikt nie ogląda. To nie jest miarodajne. Raz, że to kółko wzajemnej adoracji. Dwa, z czym przegrała Diuna. I zestaw sobie oba dzieła. Też patrz ile powstało w tym roku s-f, bo zwyczajnie mogło nie być nic lepszego. Bo też zdarza się że nominują byle co, bo jest posucha. A o Diunie dyskutujemy bo zwyczajnie kręcą nową wersję. Teraz starasz się wykręcić rzekomym błędem i wycofać. Jak chcesz, ale palnąłeś bzdurę i liczysz że jakiś tam kit przejdzie. Ok. Prawda jest taka że film nie jest wybitnym dziełem, jest kiepski. Średnia 6 z groszem to słaba nota, zwłaszcza że filmy z jego okresu są klasykami które zmieniły oblicze gatunku i kina. Film mocno przeciętny. Ja chyba dałem 3, bo mnie wkurzył. Ale Scenografia, kostiumy, całkiem niezła charakteryzacja i typowy dla filmów Lyncha klimat mogą dać notę 5, góra 6. 6 tak bardziej z litości. Ale wykonanie, efekty, aktorstwo, scenariusz, reżyseria leżą i kwiczą. I nie jest to film legenda (jak staracie się tu mi wcisnąć), nie jest to film ważny dla gatunku i kina. Ot jeden z wielu. Jedyne co go odróżnia od reszty to nazwisko Lunch i Diuna w tytule. Podoba się wam, ok, mam to gdzieś. Mi też podobają się różne filmy, ale nie wmawiam innym że to legendarne dzieła. Oglądam je i się cieszę z seansu. Ale nie idealizuje i nie wciskam ludziom ciemnoty że mamy do czynienia z ważnym filmem. Wszystkie wymienione wcześniej filmy, miały realny wpływ na kino. Diuna nie.

PolepioneKadry Anonimowy

@Akira_Kurosawa Dobrze, masz rację! To nie był lapsus językowy, tylko po prostu nie znam takich filmów jak Gwiezdne Wojny, RoboCop, Obcy, Mad Max, a taki Tron, Mucha czy Skanerzy to w ogóle nie powstały z tego co wiem . A co do Twojej logiki, to jest tak – ty stwierdzasz, że film to artystyczna klapa, ktoś mówi o jego nominacjach i wygranych, ty mówisz, że nagrody nie są miarodajne, wychodzi na to, że jedynym miarodajnym materiałem jesteś ty sam. Ale przy takim podejściu to miarodajnym jesteś tylko i wyłącznie dla siebie. Nie pozdrawiam

Anonimowy PolepioneKadry

@PolepioneKadry Pragnę Ci powiedzieć że te wszystkie nagrody to tylko i wyłącznie kółko wzajemnej adoracji. Np. Lśnienie Kubricka zero większych wyróżnień, tylko nominacje do malin. I co? Arcydzieło gatunku. Film jest wzorem dla innych filmowców. Sam Kubrick też nie otrzymał żadnego Oscara za reżyserię. Uważa się go za jednego z największych i najważniejszych reżyserów w historii kina. Wniosek? Nagrody i nominacje do nich są nic nie warte.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa
Przecież Ty jesteś albo trollem, albo kompletnym/tną i… :) Inaczej nie da się wytłumaczyć Twoich odpowiedzi :)

@PolepioneKadry

Nasza dyskusja z tym osobnikiem to wzorcowy przykład kopania się z koniem, ewentualnie to troll. Kazik śpiewa, że głupiec nie wie że nim jest, i tutaj mamy właśnie idealną analogię, człowiek prymitywny, egocentryczny nie kuma bazy i już. Nasze wysiłki i tak spełzną na niczym ;) Możesz przedstawiać argumenty, a on zaraz Ci napisze, mniej więcej "że Ty mu ich nie przedstawiasz i że scenariusz jest płaski bo tak i on wie lepiej bo przecież nie jest głupi tylko najmądrzejszy…" Nasz "adwersarz" wszystko zleje i zmarginalizuje, głównie w celu ratowania własnego ego, dla siebie. Wiesz, rzucił jakąś tezą i jako ograniczony egocentryk nie potrafi się z tej głupoty i gafy wycofać, więc brnie w zaparte, wchodząc na wyżyny abstrakcji… Jednakże sam przed sobą, w jego mniemaniu może wygląda ok? Jeśli czuje się dzięki temu zdrowszy to lać na to ;)

Anonimowy stoper667

@stoper667 No tak mam inne zdanie od twojego to jestem trollem, albo idiotą. Przedstawiłem argumenty (zgadzasz się, czy nie, niema znaczenia), Ty podparłeś się tym że film ukazał się na BD. Jeśli to oznacza że jestem głupcem, to kim jesteś Ty? Nie przedstawiliście argumentów. Jedyne co zrobiliście to zaczęliście mnie atakować, poniżać i ubliżać. Kto tu jest trollem?

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa

Przedstawiliśmy, najwyraźniej nie potrafisz czytać :) DRAMAT. W odpowiedzi do PolepioneKadry odniosłem się do Ciebie i dyskusji, myślę, że powinieneś się nad tym zastanowić, to Cię uszlachetni, serio. Jeśli chcesz dyskutować o filmie odnieś się proszę do reszty moich argumentów i odpowiedz na nie, wszystko znajdziesz we wcześniejszych komentarzach. Rozmawiaj również z szacunkiem a sam go otrzymasz, nie dramatyzuj nie używaj tej przesadnej i obleśnej egzaltacji, odnoś się do konkretów. "Płaski scenariusz" , "lipny seans" "nuda" "zapytaj ludzi na ulicy" to nie jest konkret. Na konkretne zarzuty i argumentację będę odpowiadał konkretnie. MYŚL!

PolepioneKadry Anonimowy

@Akira_Kurosawa Nie mam pojęcia, czy się droczysz, czy też jesteś kompletnym nieukiem. Wniosek jaki wyciągnąłeś ze swojego "wywodu" jest błędem logicznym. Zarówno w logice klasycznej jak i matematycznej. Prawidłowym wnioskiem byłoby, że nagrody i nominacje omijają arcyważne filmy i osoby. Natomiast Twoja implikacja, że tym samym są nic nie warte to zwykła prymitywna manipulacja albo bezdenna głupota!

Anonimowy PolepioneKadry

@PolepioneKadry To był jeden przykład. Pewnie znajdzie się ich wiele. Tak czy inaczej dalej nie masz argumentów. Bo jedyne co robisz przez cały czas to starasz się mnie obrazić i poniżyć.
@stoper667 Facet, jedynym argumentem był twój wyskok z BD, reszta to obelgi kierowane pod moim adresem. Nie czytasz co piszesz. Jesteście niepoważni, więc nie traktuję was serio. Tyle. Skoro wg was jestem trollem i głupcem to kim Wy jesteście skoro ze mną gadacie?

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa
Kłamiesz lub czytać nie potrafisz. Wróć do dyskusji. W moim odczuciu jestem łowcą trolli (Trolljegeren) ;)

Anonimowy stoper667

@stoper667 Nie ma żadnej dyskusji, więc do niej nie wrócę. Jedyne co robisz to z całych sił starasz się mnie obrazić i sprowokować. Łowca trolli? Ile ty masz lat? Dorośnij i zacznij oglądać dobre filmy, a nie gnioty typu Diuna.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa

Takie jak Barbie? Widzę że opisałaś Barbie jako film infantylny, to już jest szczyt :) Jak już wspomniałem Diuna jest bardzo dobrym filmem, a ty nie masz najmniejszego pojęcia o czym piszesz. Nie używasz argumentów, konkretów, tylko chamskie ogólniki i generalnie prezentujesz mentalność najniższych lotów. Nie potrafisz czytać, nie chcesz wrócić do moich wcześniejszych wpisów i się do tego odnieść, marginalizujesz wszystko, kłamiesz, nie myślisz. Masz ewidentne problemy z logicznym myśleniem, wyciąganiem wniosków i szacunkiem do czegokolwiek. Wróć do Diuny i moich odpowiedzi, za argumenty podaję więcej czynników niż Blu Ray.

Anonimowy stoper667

@stoper667 Skoro brak argumentów to lecimy po ocenach. Typowy zdesperowany frajer co nie wie czego się czepić. Argumentów nie podałeś, jedynie starałeś się mnie obrazić. I ty mi mówisz o szacunku i nazywasz mnie trollem. Jesteś żałosny. A o Diunie powiedziałem co miałem powiedzieć. A to czy zgadzasz się, czy nie, to twoja sprawa. Dla mnie temat się wyczerpał. Nara leszczu.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa
Słuchaj no Barbie, swoje kontrargumenty podałem, ty się do nich nie odnosisz, więc patrzę z kim mam do czynienia i widzę jak rozlewa się przede mną obraz rozpaczy i smutku :) Twoje projekcje, inwektywy etc podbijają tylko twój obraz. Trzeba przyznać wyjątkowo ponury. Szkoda, że trafiłem w to bagno internetu, którym jest dyskusja z kimś takim. Polecam ci otworzyć się na moją krytykę, może dzięki temu nie będziesz za każdym razem robić z siebie publicznie imbecyla.

Na temat Diuny wylałeś swój stan umysłu, mentalne szambo, poparte stwierdzeniami tak głupimi i ogólnikowymi, że tylko można cię wyśmiać. Wypunktowałem Cię zaledwie w kilku miejscach a ty strachliwie uciekłeś od tego, odnosząc się zaledwie do jednej kwestii Blu Ray, niesłusznie zresztą też bagatelizując i udowadniając swą ignorancję. Nie zdążyłem się nawet rozkręcić, bo zwyczajnie się boisz i nie potrafisz porozmawiać sensownie na ten temat. Próbowałeś się ratować w żałosny dziecinny i kretyński sposób imputując mi brak znajomości tematu, filmów, czy lektury. Wysysasz z palca debilne argumenty pokazując jak malutki jesteś. Na koniec zawijasz ogon i oskarżasz mnie o to, że przypieprzam się do twojego komentarza dotyczącego seansu z Barbie, gratuluję poświęconego czasu… :) Hipokryzja najwyższych lotów.

Wróć do moich wcześniejszych komentarzy oraz rozwiń swoje myśli, podyskutujmy rzetelnie o Diunie, jak i kinie s-f lat 80. Potrafisz?

Anonimowy stoper667

@stoper667 Mówił tobie ktoś że słoma z butów Ci wystaje. Co puściły nerwy? Hahaha! Liczysz że będę traktował twoją osobę poważnie? Po tym jak od samego początku mi ubliżasz. Jak mam z tobą rozmawiać, jak w każdej wypowiedzi starasz się mnie obrazić i poniżyć. I Ty jeszcze masz czelność oczekiwać że będę z tobą rozmawiał. Słuchaj wsioku, nie mam zamiaru z tobą rozmawiać na poważnie, bo nie zachowujesz się poważnie. Turlaj dropsa do Betlejem. Dorośnij, czytaj więcej książek i oglądaj więcej filmów. A przede wszystkim zdobądź chociaż ogólne pojęcie o świecie który Cię otacza. Żegnaj dzbanie.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa
Sięgasz totalnego dna, obrażasz tchórzliwie uciekając przed dyskusją. Żenująca pyskówka :)

Anonimowy stoper667

@stoper667 Ja już tobie powiedziałem co miałem powiedzieć. Możesz się zgadzać, albo nie. Pyskówkę zacząłeś Ty obrażając mnie w każdym swoim poście. Jesteś bezczelny i zwyczajnie mało inteligentny Panie Blu-Ray.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa

Akurat wyżyny buractwa i skrajnej głupoty reprezentujesz ty. To taka skrajna mentalna patologia, która sama siebie kopie i na siebie robi(ty). Syfilis intelektualne, degrengolada. Generalnie jesteś w swoim postępowaniu, rozumowaniu i wysławianiu obleśny i poniżej jakichkolwiek norm minimalnej przyzwoitości. Systematycznie swoją skrajną głupotę, wrodzony imbecylizm starasz się na mnie projektować, co jest komiczne. Potwierdzeniem tego jest powyższa dyskusja i fakt, że nic z tego co się do ciebie pisze nie rozumiesz:) Odpowiadasz histerycznie, panicznie, debilnie. Każdy kto będzie zainteresowany może zajrzeć do rozmowy i wyciągnąć wnioski, szkoda też, że nikt nie reaguje na twój bezczelny poziom chamstwa. Wychodzi na to, że sam będę musiał cię wychować, bo buractwo trzeba plenić. Pani Barbie…

Anonimowy stoper667

@stoper667 Tak, każdy może przeczytać całą rozmowę i zobaczyć jak od początku starasz się mnie obrazić. Zresztą to co teraz napisałeś to Himalaje głupoty i prostactwa. Ohydny paszkwil. I jeszcze mówisz że to Ja jestem chamem i prostakiem. Jesteś żałosny.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa
Bo jesteś :) matka powinna ci odciąć internety i do lekcji zagonić, bo jej również wystawiasz świadectwo swoim postępowaniem. Żenująca, żałosna postawa, bez wstydu. Tchórz :) Nie masz za grosz odwagi serio, nie podejmujesz rękawicy, w przypadku wysiłku intelektualnego, choćby minimalnego, uciekasz w pyskówki i inwektywy. Histeryczne, bezzębne, infantylne zero i warto jeszcze raz zaznaczyć – cham. :) Byle prostak i chamidło potrafi postawić najniższą ocenę, opluć i napisać, że coś jest do dupy. Problemem staje się argumentowanie zarzutów i tutaj twoje chamstwo, prostactwo i bezdenna głupota ukazuje się w całej swej rozciągłości. ZERO konkretów, nic. :)

Anonimowy stoper667

@stoper667 Jesteś żałosny. Najpierw przeczytaj swoje posty zanim nazwiesz kogoś chamem, głupkiem i prostakiem.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa

Brak ci zwyczajnie kultury, a grzeczna rozmowa nie wystarczyła, niestety mimo zgłoszeń twojego prymitywnego postępowania nikt nie zareagował. Żałosną i żenującą postawę prezentujesz, zauważyłem, że nie tylko w tym wątku. Serio uważam, że głupotę trzeba wypalać "ogniem". :)

Anonimowy stoper667

@stoper667 Może i bym rozmawiał z tobą o tym filmie, rzeczowo, na spokojnie. Ale niestety Ty od samego początku mi ubliżasz. I Ty chcesz żebym traktował rozmowę z tobą serio. Starasz się mi przypisać rzeczy które sam robisz. Przypisujesz mi brak argumentów, chamstwo, głupotę, brak kultury (Ciekawe gdzie? Bo ja mogę odesłać Cię do wszystkich twoich poprzednich postów w których mnie obrażałeś). Nawet to że histeryzuję. Ja nie histeryzuję. Bo ma to w d*pie. Rano jak wstanę do kawy i papierosa, przed pracą wrzucam tobie jakiegoś posta na odpierdziel. Natomiast Ty z wypowiedzi na wypowiedź co raz bardziej mi ubliżasz. Ogarnij się facet. Męczysz mnie tą swoją głupotą i wrzucaniem spamu. Nie chcę mi się z tobą gadać. A o filmie chciałbym porozmawiać, ale do tego twojego łba nie dociera to że ktoś inaczej na to patrzy. Dowód? patrz kilka ostatnich postów adresowanych do mnie. Chcesz, pisz sobie w tym temacie, ale Ja już tego nie odczytam. Bo mam twojej wstrętnej osoby dość. Poza tym już za długo siedzę w tym szambie które tu zrobiłeś. Rzygać mi się chcę na takich wstrętnych typków jak Ty, którzy robią syf na forach. Twoje wypowiedzi są na poziomie klozetu. Tacy jak Ty są największą zmorą internetu. Żegnaj i wracaj do szamba z którego wylazłeś, a nie przynosisz je tu i zatruwasz innym życie. Bez odbioru.

stoper667 Anonimowy

@Akira_Kurosawa
:) Kolejny raz udowodniłeś jak żałosny i prostacki jesteś, a szczególnie jak zakłamaną i perfidną jednostką jesteś. Oczywiście jesteś przeklętym tchórzem , i to ty w chamski sposób zacząłeś odpowiadać, wszystkim. Jak również zauważyłem nie tylko w tym temacie. Na moją prośbę o umiarkowane opinie, wyjeżdżasz z histerią, egzaltacją i jak mantra powtarzasz, że film jest o niczym i płaski, bo czytałeś książkę, WOW! :D W tym samym czasie nie argumentujesz tej paplaniny w najmniejszy sposób. Wysuwasz idiotyczne tezy, które obalam w banalny sposób, ty czepiasz się jednego argumentu marginalizując go do granic możliwości, czysta abstrakcja. Nie chce Ci się ze mną gadać bo brak ci jaj i rozumu. Zarzucasz mi szambo które wylałem? :) to samo ci zarzuciłem wyżej i mam wrażenie, że tylko kopiujesz moje słowa, jak małpka, bo sam nie jesteś w stanie niczego wymyślić, w żaden sposób obronić swojej postawy. Tak, to ty robisz szambo, każdą wypowiedzią bezmyślnym wpisem, nieuzasadnioną krytyką, tchórzliwymi ucieczkami od merytorycznej dyskusji. To ty jesteś właśnie osobą która zaśmieca fora (o czym również wspomniałem wyżej i co również skopiowałeś ode mnie, cóż za bezwzględny brak osobowości i charyzmy u ciebie!) Muszę jednak przyznać, że zaczynam odnosić sukces, zaczynasz dostrzegać, że ludzie mają różne zdania i opinie, jeszcze chwile i urodzi się jakaś konstruktywna myśl w twoim zakutym garnku, i kto wie, może dobrą whisky mi wyślesz za szkolenie.

Naucz się, 1-słaby płaski film o niczym – to szambo, nie opinia :)

Proszę czekać…