X-Men kontra Mr. Sinister? Nowe plotki o reboocie od Marvel Studios 1
Nie ma za wielu oficjalnych informacji na temat rebootu X-Menów, to jednak najnowsze pogłoski sugerują, że Mr. Sinister nie będzie jedynym przeciwnikiem, z jakim zmierzą się mutanci w nadchodzącym widowisku od Marvel Studios. Jeśli wieści się potwierdzą, głównych bohaterów czeka zderzenie z więcej niż jednym zagrożeniem. Zarówno nadludzkim, jak i politycznym.
Jak donosi branżowy insider Alex Perez, głównym złoczyńcą nowego filmu ma być dobrze znany fanom komiksów Nathaniel Essex, czyli Mr. Sinister – potężny genetyk i manipulator, którego obsesja na punkcie mutantów czyni z niego niebezpiecznego przeciwnika. Dziennikarz twierdzi, że Sinisterowi towarzyszyć mają również Senator Robert Kelly oraz Bolivar Trask – postacie znane z poprzednich ekranizacji, odpowiedzialne za polityczną i technologiczną ofensywę wobec mutantów. Ich obecność sugeruje, że Sentinele, czyli słynne roboty do zwalczania mutantów, mogą ponownie odegrać kluczową rolę w fabule.
Co prawda te postacie pojawiały się już wcześniej w serii „"X-Men" od 20th Century Fox, to według doniesień, Marvel Studios planuje podejść do nich w zupełnie nowy sposób, rozwijając ich motywacje i potencjał dramaturgiczny. Może to stanowić punkt wyjścia dla adaptacji klasycznych wątków komiksowych, takich jak "Mutant Registration Act" czy "Inferno".
Wśród nazwisk krążących po sieci, na liście castingowej znajdują się między innymi Harris Dickinson (potencjalny Cyclops), Margaret Qualley (Rogue), Julia Butters (Kitty Pryde), David Jonsson (możliwy wybór do roli Jubilee), Hunter Schafer (Mystique), Ayo Edebiri (Storm) oraz Javier Bardem jako domniemany Mr. Sinister.
Oficjalnie nie ogłoszono jeszcze reżysera, mówi się, jednak że projekt może trafić w ręce Jake'a Schreiera, twórcy filmu Thunderbolts. W scenariusz zaangażowany został Michael Lesslie.
Źrodło: comicbookmovie.com
Sinister to fajny i ciekawy przeciwnik, powinien mieć w końcu szansę się pojawić. Singerowi ta seria udała się nieżle, w niektórych odsłonach dobrze. Choć jak dla mnie była zbyt przyziemna, nie rozwinęła w pełni swojego potencjału, bo przygody mutantów miały miejsce nie tylko na Ziemi. A niektóre postacie ważne w komiksach, w filmach dostały tylko króciutkie występy.