Ucho

7,4
"Ucho" to czeski tzw. "półkownik" - czekał na premierę ponad 20 lat. Ta kameralna tragikomedia podnosiła bowiem bardzo niewygodny dla totalitaryzmu temat, jakim było podsłuchiwanie wszystkich przez władzę, która nie wierzyła nikomu (choć oficjalnie głosiła zgoła odmienne hasła). Mówiło się nawet, że władza i owszem, wierzy obywatelowi, ale na wszelki wypadek jednak sprawdza. Sprawdza i podsłuchuje nawet swoich prominentów, doprowadzając do paradoksu, gdzie ofiara sama wręcz pomaga w budowaniu mechanizmu, który działa także przeciwko niej samej. Jest to swoiste studium strachu przed systemem, gdzie nikt nie może czuć się bezpieczny, i które momentami przypomina bardziej thriller, niźli czeską "nową falę".
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…