Do Polski przybywają rosyjscy gangsterzy Siergiej (Max Ryan) i Montenegro (Olivier Gruner), by odzyskać przechwycony przez policję towar. Zatrzymują się w nocnym klubie należącym do bossa świata przestępczego, zwanego Cygaro (Jerzy Trela). Tu przypadkowo dochodzi do morderstwa syna wpływowego biznesmena Burzyńskiego (Jan Englert). Śledztwo stoi w miejscu, więc siostra zabitego, Patrycja (Olga Bołądź), zatrudnia się w lokalu, by na własną rękę szukać zabójców brata. Gdy trafia na dowody zbrodni, ucieka, lecz gangsterzy podążają jej śladem. Dziewczynie pomaga komisarz Maksymilian (Artur Łodyga), którego na trop mafii naprowadziło morderstwo chłopaka. Tymczasem Burzyński szuka wsparcia u senatora o nazwisku Apostoł (Krzysztof Wakuliński), nie wiedząc, że ten powiązany jest z Cygaro i jego żołnierzami…

Nieco faktów, więcej fantazji

Twórców Skorumpowanych zainspirowały autentyczne wydarzenia oraz doniesienia prasowe na temat zakrojonych na szeroką skalę akcji policyjnych wymierzonych w międzynarodowe gangi. Nie ulega wątpliwości, że Polska coraz częściej staje się – by tak rzec – ważnym węzłem komunikacyjnym na szlaku przestępczych transakcji, zwłaszcza handlu narkotykami i żywym towarem. Nic w tym zresztą dziwnego: z racji położenia geograficznego jesteśmy niejako na to skazani. Jedna z takich policyjnych operacji odbiła się głośnym echem, ze względu na swój wyjątkowo spektakularny charakter. W październiku 2005 roku funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego udaremnili przerzut ogromnych ilości kokainy tzw. „szlakiem bałkańskim” prowadzącym przez Polskę na zachód Europy. W akcji wzięło udział niemal czterystu policjantów, a rozpracowywanie grupy przestępczej trwało ponad rok. Jak można było przeczytać na stronach KG Policji, „przemycana heroina trafiała do Polski głównie z Bułgarii, w skrytkach samochodów osobowych i ciężarowych. Najczęściej konstruowano skrytki mogące pomieścić kilkanaście kilogramów narkotyku. Policjanci z CBŚ cały czas w fazie rozpracowywania grupy współpracowali z policją z Bułgarii”.

W tym miejscu wkroczyła inwencja twórcza scenarzystów, a wraz z nią ponętne kobiety, bezwzględni gangsterzy, liczne zwroty akcji oraz sceny walk i pościgi samochodowe. Założeniem twórców nie było przecież stworzenie paradokumentalnego filmu o pracy policji, lecz dynamicznego widowiska akcji. Jak podkreślał reżyser, nie chodziło też jednak wyłącznie o zachowanie czystości gatunkowej. Interesujące wydawało nam się połączenie kilku elementów – tłumaczył. – Mamy zatem pościgi i sceny walk, ale także ważny wątek obyczajowy: reakcję rodziny Burzyńskich na tragedię, jaka ich spotkała. Rodziny, która znalazła się już dawno w stanie kryzysu. Jest tu wreszcie obraz siermiężny i dość prawdziwy działania naszych lokalnych gangsterów zderzony ze stylem bycia międzynarodowych „zawodowców zbrodni”. Chcieliśmy utrzymać te wątki i odmienne tonacje w swoistej równowadze. Takie założenie jest dość charakterystyczne dla polskiego kina sensacyjnego. Właściwie nigdy nie powstał przecież u nas absolutnie czysty gatunkowo film akcji. Jak do tej pory wyglądał flirt rodzimego kina z tą stylistyką? Warto to przypomnieć.

O aktorach

Olivier Gruner (Montenegro)

Urodził się 2.08.1960 w Paryżu, w rodzinie znanego chirurga. Jako nastolatek przeżył fascynację Brucem Lee i zaczął trenować sztuki walki: shotokan, karate, boks i kickboxing. W wieku 18 lat wstąpił do elitarnej francuskiej jednostki wojskowej Commando Marine, w której służył, głównie w Senegalu, cztery lata. Wtedy też zaczął intensywne treningi karate. Po zakończeniu służby zaczął trenować kickboxing. Utrzymywał się z pracy w charakterze ochroniarza, ratownika i instruktora narciarskiego. Po trzech latach treningów, w 1985 roku, został mistrzem Francji w tej dyscyplinie. Tytuł obronił dwa razy, a w 1987 roku został mistrzem świata. Rok później zrezygnował z kariery sportowej. Występował jako model, pojawił się w wielu reklamówkach telewizyjnych. U schyłku lat 80. rozpoczął karierę filmową, którą z powodzeniem kontynuuje do dziś.

Max Ryan (Siergiej)

Urodził się w lutym 1967 r. w Anglii. Ma korzenie angielskie, irlandzkie, a ze strony babci ze strony ojca pochodzi z osiadłej w Polsce rodziny żydowskiej. Rodzice Ryana handlowali dziełami sztuki. Towarzysząc im w biznesowych podróżach, przyszły aktor dobrze poznał Europę. Do szkoły uczęszczał w Anglii. Wyróżniał się w dyscyplinach sportowych, zwłaszcza lekkoatletycznych, uważany był jednak za ucznia niesfornego, otwarcie wyrażającego własne zdanie, nie ominęły go więc liczne kary. W szkole pasjonował się piłką nożną, następnie startował w zawodach motocrossowych, motocyklowych i samochodowych, ale bardzo poważne kontuzje uniemożliwiły mu dalszą karierę. Zdobył wykształcenie techniczne, pracował jako mechanik, wreszcie zapisał się na kursy aktorskie w Londynie. Rozpoczął występy od reklamówek, ale szybko zwrócił na siebie uwagę efektowną rolą w Pocałunku smoka Chrisa Nahona według scenariusza Luca Bessona (także producenta filmu). Po tym sukcesie zagrał z powodzeniem w serii filmów akcji.

Jerzy Trela (Cygaro)

Wybitny aktor teatralny i filmowy. Urodził się 14.03.1942 roku w Leńczach pod Krakowem. W latach 1969–1971 występował w krakowskim teatrze Rozmaitości. Od 1970 roku związany ze Starym Teatrem, gdzie odnosił największe sukcesy. W latach 1984–1990 był rektorem krakowskiej PWST. W Starym Teatrze stworzył wybitne kreacje, zwłaszcza w przedstawieniach Konrada Swinarskiego i Jerzego Jarockiego, między innymi w „Dziadach” (1973), „Szewcach” (1971) czy „Wyzwoleniu” (1974). Z kolei wybitne role ekranowe stworzył w filmie telewizyjnym Sędziowie (1974) w reżyserii Konrada Swinarskiego, Spokoju (1976, TV) Krzysztofa Kieślowskiego, u Stanisława Różewicza w Aniele w szafie (1986) oraz w rozliczeniowym węgierskim dramacie dotyczącym okresu po 1956 roku – Krzyk i krzyk (1986) Zoltana Kézdi-Kovácsa. Ma na koncie wiele wybitnych ról w teatrze TV – wystąpił w ponad 130 przedstawieniach.

O twórcach filmu

Jarosław Żamojda (reżyser)

Ceniony operator oraz reżyser filmowy. Urodził się 17.04.1960 roku w Bydgoszczy. W 1985 roku ukończył Wydział Operatorski PWSFTviT w Łodzi. W 2000 roku zdobył nagrodę za reżyserię spektaklu telewizyjnego „Farrago” na III Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje”. Był operatorem kamery przy filmach „Jedenaste przykazanie” (1987) „Na srebrnym globie” (1987), „Co lubią tygrysy” (1989) i serialu „Napoleon” (odc. „Le 18 brumaire”, 1990). Jako samodzielny operator pracował przy filmach: „Zad wielkiego wieloryba” (1987), „Crimen” (serial TV, 1987), „Napoleon” (serial TV, odc. Berlin, 1990), „Pożegnanie jesieni” (1990), „Obywatel świata” (1990), „Odjazd” (1991), „Dotknięcie ręki” (1992), „Bank nie z tej ziemi” (serial TV, odc. 1, 2, 3, 1993–1994), „Lazarus” (1993, także operator kamery), „Cwał” (1995, także operator kamery), „Odjazd” (serial TV, 1995), „Pierwszy milion” (serial TV, 1999, odc. 2–4), „Pierwszy milion” (2000), „Stara baśń” (2004, serial TV), „Magda M.” (2005–2007), „Niania” (2005–2007), „Naznaczony” (serial TV, 2008), „Nie kłam kochanie” (2008), „Teraz albo nigdy!” ( 2008, serial TV). Jako aktor pojawił się w epizodzie jako Fryderyk Chopin w odcinku serialu „Napoleon” pod tytułem „Maria Walewska” (1990) oraz w serialu „Bank nie z tej ziemi”. Ma na koncie współpracę reżyserską przy „Starej baśni” (2003). Był autorem pomysłu scenariusza serialu „Determinator” (2008). Największym, jak dotąd, jego sukcesem reżyserskim były „Młode wilki” (m.in. nagroda za debiut na FPFF w Gdyni, 1995) oraz ich kontynuacja. Jako operator uznanie zdobył zwłaszcza zdjęciami do „Pożegnania jesieni” (1990) Mariusza Trelińskiego według prozy Witkacego.

Jacek Samojłowicz (producent) Od 1989 roku, kiedy to wrócił z zagranicy, całkowicie poświęca się dystrybucji i produkcji filmowej. Doświadczenie zawodowe zdobywał w Los Angeles i Tel Avivie, ucząc się od tak znanych ludzi filmu, jak Yoram Globus (Cannon). Wraz z firmą Visa Film współpracował przy takich filmach, jak „Psy 2” i „Słodko gorzki” w reż. Władysława Pasikowskiego oraz „Szamanka” Andrzeja Żuławskiego. W 1995 roku wziął udział w produkcji Andy’ego Howarda „Top Dog” z udziałem Chucka Norrisa, a rok później w Hong Kongu zaangażował się w produkcję filmu „The Quest" z udziałem i w reżyserii Jean-Claude’a Van Damme’a. W 1998 roku pracował w Polsce i Kanadzie nad filmem „White Raven” (Biały kruk) w reż. Andrew Stevensa, z udziałem zdobywcy Oscara Roya Scheidera. Następnie zrealizował w Polsce, wraz z producentem Kajetanem Kowalskim, filmy „The Foreigner” (2002) i „Out of Reach” (2003), oba z udziałem Stevena Seagala. Ma w dorobku również seriale telewizyjne: „Dziki” (2004) i „Dziki 2 – Pojedynek” (2005), a także film fabularny „Ja wam pokażę!”. W roku 2007 doprowadził do realizacji filmu „Skorumpowani”.

Telewizja POLSAT S.A. (koproducent filmu)

Polsat to pierwsza i największa telewizja komercyjna w Polsce. Najmocniejszymi filarami stacji są: doskonała rozrywka, pasjonujące kino, rzetelna i szybka informacja oraz emocjonujący sport. Zaspokojenie zróżnicowanych gustów szerokiego kręgu odbiorców to najważniejszy cel stawiany przez Polsat.

Oferta programowa budowana jest głównie w oparciu o własne marki serialowe połączone z bogatym portfolio filmów fabularnych, seriali zagranicznych i doskonałej rozrywki na światowym poziomie. Polsat coraz częściej staje się koproducentem nie tylko polskich, ale i międzynarodowych produkcji filmowych. Stacja intensywnie inwestuje w rozwój kanałów tematycznych.

W ostatnim czasie stacja wzięła udział w kilku prestiżowych projektach: w komedii romantycznej Macieja Żaka „Rozmowy nocą” (premiera 13 lutego 2008r.), w filmie Jerzego Stuhra „Korowód” (premiera 6 listopada 2007r.) oraz w serialu „Wojna i pokój”, wielkiej europejskiej koprodukcji o budżecie 26 mln euro, do której zaproszone zostały największe europejskie telewizje.

Spotkanie dwóch, a nawet trzech światów

Na planie Skorumpowanych spotkali się ludzie z bardzo różnych światów: uznani aktorzy kina popularnego, jak Gruner i Ryan, dobrze znani z rynku wideo i DVD w Polsce, legendarne postaci polskiej sceny i filmu – Jerzy Trela i Jan Englert, wspierane przez cenionych aktorów charakterystycznych oraz sławni sportowcy. Tak skompletowana obsada była w dużej mierze pomysłem producenta i dystrybutora wideo i DVD Jacka Samojłowicza, który ma duże zasługi dla przybliżenia kina akcji polskim widzom. To po części dzięki niemu w Polsce kręcone były takie filmy, jak White Raven (DVD: „Biały kruk”, 1998) Andrew Stevensa z Joanną Pacułą i Royem Scheiderem czy Foreigner (DVD: „Cudzoziemiec”, 2003) Michaela Oblowitza ze Stevenem Seagalem.

Jak wyglądało spotkanie tych zupełnie odmiennych ludzi filmu? Żamojda wspominał, iż w atmosferze wzajemnego respektu. Pomimo bariery językowej, Ryan i Gruner z ogromnym szacunkiem podeszli do Jerzego Treli. Wyczuli od razu jego klasę i charyzmę. Co do Jana Englerta, to jest on aktorem, który doskonale mógłby grać w anglosaskich produkcjach wszelkiego rodzaju. Ma doskonałe wyczucie stylu i konwencji.

W filmie w aktorskich rolach pojawili się polscy wybitni sportowcy. Maciej Grubski jest sześciokrotnym mistrzem świata w karate. Sztuki walki trenuje od 28 lat. Trenował miedzy innymi boks w kadrze narodowej i różne odmiany karate. Ma 6 dan w Karate Fudokan, 4 dan karate ITKF oraz 1 dan Conbat Jiu-Jitsu.

Dariusz Bajkowski sztuki walki trenuje od 24 lat. Jest trenerem karate AWF w Poznaniu. Zdobył 5 dan Karate Fudokan, 4 dan karate Shotokan, 4 dan Karate ITKF i 1 dan Combat Jiu-Jitsu. Reżyser wspominał, że Polacy i cudzoziemcy o pięknej sportowej przeszłości, czyli Gruner oraz Ryan traktowali się początkowo z pewną nieufnością. Taka rezerwa czy ostrożność jest naturalna – tłumaczył. – Na początku muszą się poznać i przede wszystkim przekonać o swych wysokich umiejętnościach. Test wypadł jak najbardziej pozytywnie.

Żamojda podkreślał też niezwykłą sprawność Grunera jako choreografa scen walki. Wszyscy sobie zdajemy sprawę, że prawdziwa walka czy sport a podobne sekwencje w kinie to dwie różne sprawy. Ale Gruner uświadomił nam to w pełni. To, co bywa ważne na ringu czy macie, za co zdobywa się punkty, w kinie jest nieistotne, może wręcz przeszkadzać. Myślę, że wszyscy wiele się od niego nauczyliśmy.

Jeśli chodzi o polskich aktorów, reżyser podkreślał zaangażowanie i talent grającej kluczową rolę Olgi Bołądź (ur. 1984), znanej do tej pory z Korowodu Jerzego Stuhra oraz Środa czwartek rano Grzegorza Packa, a zwłaszcza z występu w serialu 39 i pół. Na premierę oczekuje kolejny serial z jej udziałem, który może stać się przebojem – Teraz albo nigdy. Zdaniem Żamojdy, doskonale potrafiła oddać psychologiczne niuanse postaci i jednocześnie odnaleźć się w estetyce kina akcji.

Tempo ekspresowe, jakość światowa?

Największym wyzwaniem dla filmowców było bardzo szybkie tempo pracy. Żamojda oceniał, że podobny film w USA byłby kręcony około 70 dni. W Polsce trzeba się było zmieścić w czasie o połowę krótszym. Okazało się to możliwe dzięki poświęceniu całej ekipy. Max Ryan, który był kiedyś kierowcą rajdowym, większość trudnych ewolucji wykonywał sam. Gruner, główny choreograf scen walki, także bardzo angażował się w bezpośrednie sceny akcji. Dokonał jednej nieustalonej z nami i dość niebezpiecznej ewolucji, związanej z wypadkiem samochodowym. Był przekonany, że to zrobi i że nie potrzebuje kaskadera. Rzeczywiście, udało się, choć najedliśmy się trochę strachu. Doszło tylko do drobnej kontuzji – wspominał z ulgą reżyser. Skorumpowani stanowią zamkniętą fabularnie całość. Jako serial pojawią się w ośmiu odcinkach. Nie wyklucza się możliwości kontynuacji.

Walka, akcja, adrenalina i... moralność

Gwałtowne zmiany, jakie zaszły w Polsce po 1989 roku, spowodowały także rewolucję w polskim kinie. Zaczęło ono ulegać wielkiej presji komercjalizacji. Należy pamiętać, że lata 80., zwłaszcza ich druga połowa i początek następnej dekady, to czasy wielkiego boomu wideo. Uznanie znajdowały wśród widzów produkcje, które rzadko gościły na wielkich ekranach: filmy z takimi gwiazdorami, jak Sylwester Stallone, Chuck Norris czy Dolph Lundgren, a także produkcje azjatyckie z nieśmiertelnym Brucem Lee i jego licznymi naśladowcami na czele. Próby oswojenia estetyki kina akcji podejmowano jednak już wcześniej. W słynnym w swoim czasie Karate po polsku (1982) Wojciech Wójcik nie bez powodzenia usiłował połączyć motywy charakterystyczne dla kina walki z tradycyjnym kryminałem i stosunkowo trafnie ujętymi wątkami psychologicznymi. Akcja filmu rozgrywała się na mazurskiej wsi i dotyczyła konfrontacji przyjezdnych inteligentów Michała (Michał Anioł) i Piotra (Edward Żentara) z miejscowym chuliganem, Romanem (Zbigniew Buczkowski). Co ciekawe, to właśnie owi młodzi inteligenci ponosili tu moralną odpowiedzialność za stosowanie przemocy. Można było w tym zręcznym skądinąd filmie odnaleźć echa pedagogiki społecznej. Roman był ukazany jako postać, którą może i ciężko, ale należałoby zrozumieć, natomiast Piotr najwyraźniej nadużywał siły i pysznił się swymi umiejętnościami, co po części sprowokowało dramatyczne wydarzenia. W wypowiedziach reżysera można było także odnaleźć ówczesny ton nieufności, a nawet potępienia dla sztuk walki, które właśnie wtedy, zwłaszcza pod wpływem znanego z polskich kin Wejścia Smoka, stawały się coraz bardziej popularne. Film jest skierowany przeciwko brakowi tolerancji, przeciwko ludziom, którzy uważają, że przemoc to jedyne rozwiązanie, a po części też przeciwko tym wszystkim, którzy uprawiają karate, kendo i inne sporty walki. Przyswajają sobie siłę i wyrachowanie wynikające z filozofii wiążącej się z tymi sportami, nie przyswajając sobie jednocześnie jej zasad – tłumaczył swe intencje Wójcik.

Ale, rzecz jasna, produkcją przełomową były Psy (1992) Władysława Pasikowskiego. Tam gwałtowność, wręcz brutalność środków wyrazu, charakterystyczną dla kina amerykańskiego owej doby, połączono z tematami z pierwszych stron gazet i doniesieniami o rosnącej w tamtych latach przestępczości. Film, który w swej konstrukcji nawiązywał do klasycznych wzorców zachodniego kina sensacyjnego, w tym także i kina akcji, był wielkim sukcesem kasowym. Wywołał też zażarte polemiki, także dlatego, iż uznano go za prowokację. Jego głównym bohaterem był bowiem Franz Maurer, były funkcjonariusz SB, który podejmuje pracę w policji. Pasikowski ukazał świat zdemoralizowany, pogrążony w moralnym chaosie, gdzie obnoszący się ze swym cynizmem na pokaz Maurer jest jedynym sprawiedliwym. Nie da się ukryć, że od tamtej pory całe polskie kino sensacyjne rozwijało się niejako w cieniu Psów. A Bogusław Linda, który zagrał Maurera, stał się na kilka lat najczęściej naśladowanym i parodiowanym aktorem.

Jednak Psy były na swój sposób filmem wyjątkowym, ponieważ takie połączenie dynamicznej akcji, swoistej gniewnej publicystyki i kultu męskości nie znalazło bezpośredniej kontynuacji. Więcej – szybko stało się domeną pastiszu, co było zresztą odpowiednikiem tendencji światowej, gdzie triumfy święcił Quentin Tarantino i odkrywani na szerszą skalę twórcy azjatyccy, jak chociażby John Woo. Psy 2. Ostatnia krew (1994) Pasikowskiego były wyraźnym krokiem w tym kierunku. Nastąpiła brutalizacja środków wyrazu, a Maurer jeszcze bardziej przypominał antybohatera, który w ostatniej chwili ratuje swą moralną pozycję. Z drugiej strony – film miał charakter krwawego, acz dość umownego teatrzyku, a zakończenie było wyraźnie podszyte kpiną. Kolejne filmy Pasikowskiego i ze „szkoły” Pasikowskiego były już coraz bardziej wystylizowane i umowne, jak Sara (1997) Macieja Ślesickiego – gdzie Linda wyraźnie kpił ze swego wizerunku – Operacja Samum (1999) czy Reich (2001). Nie znajdowały one jednak wielkiego uznania w oczach publiczności. Symboliczna była porażka kasowa ostatniego z tych tytułów. Publiczność oczekiwała prostoty i niezbyt ceniła wycieczki w skrajnie już umowny świat.

Wyjątkową pozycję zajęły w tym czasie dwa filmy Jarosława Żamojdy: Młode wilki (1996) i Młode wilki ½ (1998). Złośliwi nazywali je „Psami dla młodzieży”. Te filmy spotkały się jednak z niespodziewanie wielkim odzewem u – zwłaszcza młodej – publiczności. Jakie były główne przyczyny sukcesu? Otóż udało się tu uchwycić ducha czasu, przede wszystkim w rysunku postaci głównych bohaterów, zafascynowanych możliwościami szybkiego wzbogacenia się. Jednak morałem płynącym z obu filmów była konieczność zachowania minimum zasad moralnych. Jednocześnie świat powierzchownego blichtru był ukazany kusząco, a wątki sensacyjne przeplatały się ze swoistą młodzieżową psychodramą.

Po epoce Pasikowskiego-Lindy rozpoczęła się era komedii gangsterskich i dominacji seriali telewizyjnych. Tu wzorcem stała się Ekstradycja (trzy serie: 1995, 1998, 1999). Ten serial niejako łagodził ostrą diagnozę z Psów. Jego bohater Halski (Marek Kondrat), choć poruszał się w świecie zbrodni i nie miał złudzeń co do tego, że na co dzień obcuje z korupcją i cynizmem, nie miał w sobie wiele z antybohatera typu Maurer. Owszem, czasem naginał prawo, ale był bezwzględnie uczciwy, choć też zgryźliwie ironiczny.

Elementy kina akcji i sensacyjnego na stałe zagościły w polskich serialach. Przykłady można mnożyć: niezwykle popularny serial Kryminalni, mający bardzo tradycyjną, acz skuteczną strukturę czy brutalna z założenia i chropawa w stylu Fala zbrodni sąsiadująca z estetyzującym Oficerem. Może dwa najciekawsze seriale nakręcił Patryk Vega. Naturalistyczny, rzeczywiście bliski realiów był PitBull. Oparty zaś na nieustannej, doskonale inscenizowanej akcji Twarzą w twarz nie odniósł jednak aż tak spektakularnego sukcesu, choć został doceniony przez krytykę.

Z różnych względów typowa estetyka kina akcji była jednak w Polsce nie do pomyślenia. Po pierwsze, brakowało środków technicznych. Po drugie, rodzimi twórcy wychowani w wielkich tradycjach szkoły polskiej czy kina moralnego niepokoju, choć buntowali się przeciw niej, mieli wyraźne opory przed kręceniem produkcji czysto komercyjnych i stawiających na widowiskowość. Zawsze szukali alibi. Nieliczne próby niemal czystego kina gatunkowego, jak finansowany przez HBO Billboard (1998) Łukasza Zadrzyńskiego, ocierały się o niezamierzoną groteskę. Czy ta „polska droga” oznaczała klęskę? Okazywało się przecież, że porcji „czystej adrenaliny” Polacy oczekiwali głównie z Hollywood. Sukcesy Psów, Młodych wilków czy seriali takich, jak Glina Pasikowskiego czy Oficer dowodziły, że największym powodzeniem cieszyły się u nas hybrydy gatunkowe, opowiadane raczej serio filmy próbujące połączyć rozrywkę i emocję z – może celowo uproszczonym – ale dla publiczności wiarygodnym opisem gwałtownie zmieniającej się rzeczywistości rodzinnego kraju.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…