Ojciec Goriot (
Pierre Larquey) kocha szaleńczo dwie córki do tego stopnia, że jest szczęśliwy tylko z tego szczęścia. Wzbogacony na handlu makaronami, dał im ogromne posagi, które pozwoliły im poślubić utytułowanych mężczyzn z widoczną pozycją w całym Paryżu. Dla nich pozbawił się wszystkiego, posunął się nawet do sprzedania srebrnych sztućców, by spłacić długi hazardowe ich mężów. Teraz mieszka w pensjonacie Vauquer, staje się coraz biedniejszy i kończy się na obskurnym strychu, gdzie je tylko chleb. Kiedy umiera, czeka na wizytę swoich córek. Goriot nie zobaczy swoich córek, zanim umrze: są na balu.